Szczyt Manaslu zdobyty!

fot. Wikimedia Commons/Simon

26-letni zakopiańczyk Andrzej Bargiel po wejściu na wierzchołek ośmiotysięcznika Manaslu (8156 m) w rekordowym czasie 14 godzin, jako drugi w historii zjechał na nartach do bazy położonej na wysokości ok. 4800 m. W sumie zajęło mu to 21 godzin 14 minut.

 - Planowałem trzy rekordy. Chciałem zjechać ze szczytu bez odpinania nart, jednak uniemożliwiły to pogarszające się warunki, a przede wszystkim gęsta mgła. Mam więc "tylko" dwa rekordy - wejścia na wierzchołek w czasie 14 godzin 5 minut oraz wejścia i powrotu do bazy - 21 godzin 14 minut. Natomiast samo zejście trwało 6 godzin 59 minut - powiedział.

Bargiela wspierali: jego brat, 38-letni Grzegorz - pracownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz 55-letni Dariusz Załuski z Warszawy - zdobywca pięciu ośmiotysięczników, w tym K2 (8611 m) i dwukrotnie Mount Everestu (8848 m), laureat wielu nagród międzynarodowych festiwali filmowych. 

Poprzedni rekord w wejściu na szczyt oraz pierwszym w historii zjeździe wynosił 23 godziny i od 2012 roku należał do Benedikta Boehma. Niemiec także odpiął narty na oblodzonym odcinku, powyżej 7300 m, i pokonał go w rakach. On też był rekordzistą wejścia na wierzchołek, który osiągnął w 16 godzin.
Pochodzący z Łętowni koło Jordanowa Andrzej Bargiel już wcześniej, wiosną 2012 roku, przystąpił do podobnej próby podczas wyprawy programu Polski Himalaizm Zimowy. Zmuszony był jednak zawrócić 500 m pod wierzchołkiem. Jest rekordzistą w biegu na najwyższy szczyt Kaukazu Elbrus (5642 m) w czasie 3 godzin i 23 minut (przewyższenie 3242 m na odcinku 12,2 km). Pobiciem wyniku zdobywcy Korony Himalajów Denisa Urubki o 32 minuty, Polak zyskał wielkie uznanie w świecie alpinizmu.
Data: 2014-09-26 godz. 04:52
Pobrano ze strony: www.sportowahistoria.pl
źródło: polskieradio.pl