To już jest koniec...

Za nami piłkarskie Mistrzostwa Europy w Polsce i na Ukrainie. Czas na krótkie podsumowanie.

Organizacyjnie impreza wypadła nie najgorzej poza kilkoma drobnymi incydentami nie ma na co narzekać zarówno po polskiej, jak i ukraińskiej stronie. Co istotne władze piłkarskie, a przede wszystkim kibice pozytywnie wypowiadają się o Euro 2012.

Sportowo mistrzostwa chyba trochę zawiodły, niby mieliśmy ładne bramki, sporo ciekawych akcji, ale wydaje się, że nie stały one na wysokim poziomie. W zasadzie finaliści turnieju nie byli większym zaskoczeniem. Na Hiszpanię stawiali niemal wszyscy, a o Włochach nie mówiło się może tak otwarcie, ale przecież Italia zwykle na takich imprezach wypada dobrze.

Po finale również można było spodziewać się trochę więcej. W oczach komentatorów niby Włosi nie wypadli źle, jednak wynik 4:0 mówi chyba sam za siebie. Nie było ostrej wymiany ciosów, akcji za akcję. W zasadzie już w początkowych minutach meczu piłkarze „La Furia Roja" ustawili losy meczu i po końcowym gwizdku sędziego nie było żadnego zaskoczenia.

Generalnie mimo wszystko nie były to złe mistrzostwa. Wiadomo jako gospodarze liczyliśmy na wspaniały występ biało-czerwonych, ale niestety nasi piłkarze zawiedli. Po raz kolejny okazało się, że mamy najlepszych kibiców na świecie, którzy już teraz czekają na kolejne spotkania reprezentacji.

Data: 2012-07-02 godz. 15:51
Pobrano ze strony: www.sportowahistoria.pl