Czy wiesz, że: pierwszy polski multimedalista

2016-01-17, 09:18   A A A   drukuj   Michał Hasik

fot. Wikimedia Commons
Czy wiesz, że Michał Woysym-Antoniewicz był pierwszy Polakiem, który zdobył dwa medale na jednych igrzyskach. Dokonał tego w 1928 roku w Amsterdamie.

Życiorys polskiego jeźdźca to świetny materiał na hollywoodzki scenariusz. Przed rozpoczęciem kariery sportowej Woysym-Antoniewicz służył w wojsku. Podczas I wojny światowej przywdział mundur armii austriackiej. W trakcie działań zbrojnych został ranny, a następnie internowano go na Węgrzech. Po powrocie z frontu został skierowany na kurs Kadry Olimpijskiej w Grudziądzu. Był wyróżniającym się zawodnikiem, dzięki czemu wywalczył przepustkę na igrzyska olimpijskie w 1928 roku. 

W Amsterdamie Polak startował indywidualnie oraz drużynowo. Najpierw, wraz z Kazimierzem Gzowskim oraz Kazimierzem Szoslandem, wystąpił w rywalizacji skoków przez przeszkody. „Biało-Czerwoni” ulegli jedynie reprezentacji Hiszpanii. Kilka dni później w konkursie WKKW (Wszechstronny Konkurs Konia Wierzchowego – przyp. autor), również w drużynie, ale tym razem z Karolem Rommelem oraz Józefem Trenkwaldem, zajął trzecie miejsce. Stał się tym samym pierwszym polskim multimedalistą olimpijskim na jednych igrzyskach. Woysym-Antoniewicz próbował również swoich sił w konkursie indywidualnym, ale bez większych sukcesów. Zajął 19. pozycje w konkursie skoków, zaś w WKKW uplasował się jedno „oczko” niżej.

Co ciekawe, podczas jednego z treningów Polak został zrzucony i przygnieciony przez konia. Konieczne było przeprowadzenie operacji, w trakcie której olimpijczyk miał usunięte płuco. Nie przeszkodziło mu to jednak dalej uprawiać jeździectwo. Kilka lat później uczestniczył w wojnie obronnej w 1939 roku. Po zakończeniu II wojny światowej zamieszkał na stałe w USA, gdzie pracował jako trener-koordynator. Zmarł w 1989 roku w Austin.
 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.