Czy wiesz, że: mistrzyni strzelecka z wadą wzroku

2016-03-20, 18:04   A A A   drukuj   Michał Hasik

fot. Wikimedia Commons/Ja Fryta
Czy wiesz, że polska mistrzyni w strzelectwie miała wadę wzroku, a w dzieciństwie bała się broni?

Pierwszy olimpijski start Renata Mauer-Różańska zaliczyła w Barcelonie w 1992 roku. Występ był nieudany, a związane z tym emocje i nerwy spowodował słabszy przepływ krwi i osłabienie wzroku. Sportsmenka po powrocie do kraju wybrała się do okulistki, która stwierdziła u niej lekki astygmatyzm – 0,25 cylindra. Na szczęście wada nie była na tyle duża, żeby trzeba było założyć okulary. Przeszkadzała jednak podczas zawodów, szczególnie pod koniec zmagań, gdy przychodziło zmęczenie. Polka widziała wtedy coraz gorzej!

Poprawa nastąpiła wraz ze wzrostem formy sportowej w 1994 roku. Mauer-Różańska sięgnęła po brąz na mistrzostwach świata, przez co zyskała dużo pewności siebie. Lepsze samopoczucie wpłynęło na ostrość widzenia. Dalsza historia Polki jest powszechnie znana. Podczas igrzysk w Atlancie (1996 rok) zawodniczka zdobyła dwa medale – najpierw brązowy w konkurencji karabinu sportowego, by kilka dni później odsłuchać Mazurka Dąbrowskiego za zwycięstwo w rywalizacji w karabinie pneumatycznym. Cztery lata później w Sydney znowu cieszyła się z wygranej, tym razem w karabinie sportowym. Poza tym trzykrotnie sięgała po medale mistrzostw świata oraz sześciokrotnie mistrzostw Europy.

Inną ciekawostką był fakt, że Renata Mauer-Różańska w młodości bała się broni! W jednym z wywiadów przyznała, że lęk w niej budził korkowiec, bała się ogromnego huku i dymu, który pojawiał się po strzale. Właśnie z tego powodu zdecydowała się na treningi przy użyciu karabinu pneumatycznego.
Powrót | źródło: TygodnikPrzeglad.pl/materiały własne
 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.