„Na dworcu w Katowicach reprezentację żegnała wielka rzesza sympatyków, która zapełniła hale dworcowe i peron dworca. W ostatniej chwili w programie odjazdu nastąpiły nieprzewidziane przeszkody tak, że reprezentacja wyjechała później, aniżeli projektowano i inną droga. Mianowicie pociąg warszawski, wiozący kierownictwo ekspedycji, które posiadało paszporty zawodników, przybył do Katowic z półgodzinnym opóźnieniem tak, że stracono połączenie z pociągiem, który odchodzi do Wrocławia. Kierownictwo drużyny usiłowało połączenie to uzyskać w Bytomiu gdzie pociąg wrocławski zatrzymuje się blisko godzinę, i w tym celu całą ekspedycja wyjechała specjalnym autobusem do Bytomia. Niestety autobus przybył do Bytomia już po odejściu pociągu wrocławskiego. Drużyna polska zatrzymała się zatem na dworcu, gdzie po spożyciu obiadu ekspedycja wyjechała do Kamienicy nieco później, niż projektowano.”