Notatka z życia: Cezary Zamana

2013-11-14, 07:28   A A A   drukuj   Piotr Stokłosa

Od dziesięciu lat wyścigu Tour de Pologne nie wygrał żaden Polak. Ostatnim, któremu udała się ta sztuka, był Cezary Zamana, który w 2003 r. okazał się najlepszy w klasyfikacji generalnej. Były już kolarz takich grup jak Subaru – Montgomery i Mróz dziś kończy 46 lat.

Urodził się 14 listopada 1967 r. w Ełku, gdzie w wieku czternastu lat rozpoczynał kolarską przygodę w klubie LKS Prim. Poważną karierę Zamana zainicjował w 1990 r., kiedy to trafił na rok do polskiej grupy Ochsner. Następnie jeździł w amerykańskich zespołach: Subaru – Montgomery (1991-1993) oraz Motorola (1995), a w międzyczasie zaliczył roczną przygodę z hiszpańskim Kelme (1994). W Motoroli jednym z jego kolegów był Lance Armstrong. Po przygodzie z zagranicznymi grupami, Cezary Zamana właściwie do końca kariery jeździł już tylko w zespołach z Polski, czyniąc wyjątek w roku 2004, kiedy to należał do belgijskiego Chocolade Jacques - Wincor Nixdorf.

Największym sukcesem w karierze urodzonego w Ełku kolarza jest wspomniane zwycięstwo w Tour de Pologne. Oprócz niego Zamana ma na swoim koncie także mistrzostwo Polski wywalczone w szosowym wyścigu indywidualnym w 1999 r. oraz srebro i dwa brązowe medale mistrzostw kraju. Siedmiokrotnie brał udział w indywidualnych szosowych mistrzostwach świata zawodowców, a jego najlepszym wynikiem było 25. miejsce w 1993 r. W 2002 r. zwyciężył w klasyfikacji górskiej Tour de Pologne, natomiast blisko zwycięstwa w całym wyścigu był trzy lata wcześniej, kiedy w klasyfikacji generalnej był drugi. Został jednak zdyskwalifikowany za stosowanie środków dopingujących. Cezary Zamana jeden raz wystartował także w Tour de France. Było to w 1993 r., a polski kolarz zajął ostatecznie 100. pozycję. Rok 2006 był ostatnim w jego kolarskiej karierze. Po jej zakończeniu Cezary Zamana został organizatorem Mazovia MTB Maraton.

 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.