Notatka z życia: Podwójny mistrz olimpijski z Bytomia

2014-08-28, 10:31   A A A   drukuj   Piotr Stokłosa

fot. morguefile.com/Alvimann
Niewielu polskim sportowcom udało się zdobywać medale olimpijskie na dwóch kolejnych igrzyskach. Tym bardziej docenić trzeba tych, którzy dwa razy z rzędu okazywali się najlepsi, przywożąc do kraju złote krążki. Jedną z osób w tym ekskluzywnym gronie jest Waldemar Legień, który dziś kończy 51 lat.

Urodzony 28 sierpnia 1963 roku w Bytomiu judoka po raz pierwszy triumfował w Seulu, prawie dokładnie miesiąc po swoich 25. urodzinach. Były to premierowe igrzyska Legienia, gdyż cztery lata wcześniej Polska zbojkotowała imprezę zorganizowaną w Los Angeles. Co warte podkreślenia, wyczyn debiutanta był historyczny: złoto wywalczone w wadze lekkośredniej 78 kg było bowiem pierwszym olimpijskim krążkiem z najcenniejszego kruszcu w dziejach polskiego judo!

Sukces z Japonii Waldemar Legień powtórzył w 1992 roku w Barcelonie, tym razem triumfując w średniej kategorii wagowej 86 kg. Wyczyn z kolejnych igrzysk też miał swój „smaczek” – bytomianin był w Hiszpanii chorążym polskiej ekipy, ale po medal – i to ze złota – zdążył, zadając tym samym kłam klątwie. Olimpijska skuteczność Legienia okazała się stuprocentowa. W 1996 roku judoka nie poleciał już do Atlanty, więc może pochwalić się zwycięstwami we wszystkich olimpijskich pojedynkach, w których brał udział!

Nieco gorzej Legieniowi szło podczas mistrzostw świata. Wprawdzie z tej imprezy przywiózł trzy medale, ale były to krążki brązowe. Na najniższym stopniu podium stawał w Essen (1987), Belgradzie (1989) i Barcelonie (1991). Choć nie udało mu się to w rywalizacji z judokami z całego świata, Legień w 1990 roku zwyciężył w mistrzostwach Europy. Szczęśliwy okazał się dla niego Frankfurt. Wcześniej – w 1985 i 1986 – bytomianin zdobył, odpowiednio, srebrny i brązowy medal tej imprezy.

W 1988 i 1992 roku, kiedy triumfował w igrzyskach olimpijskich, kibice wybierali go najlepszym polskim sportowcem w plebiscycie „Przeglądu Sportowego”. Po zakończeniu kariery wyjechał do Francji, gdzie zajął się trenerką. Dziś Waldemar Legień kończy 51 lat.
 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.