Notatka z życia: Waldemar Kryger

2013-11-07, 06:53   A A A   drukuj   Piotr Stokłosa

Choć nigdy nie słynął z bajecznej techniki, a swoją bogatą piłkarską karierę zawdzięcza przede wszystkim wytrwałości i ciężkiej pracy, w barwach Lecha Poznań rozegrał ponad 300 meczów i zdobył z tym klubem trzy mistrzowskie tytuły. Waldemar Kryger zasmakował również Bundesligi, a także zaliczył krótki epizod w narodowym zespole. Były obrońca jutro skończy 45 lat.

Urodził się 8 listopada 1968 r. w Poznaniu. Mimo że kojarzony jest przede wszystkim z poznańskim Lechem, karierę rozpoczynał w 1979 r. w Patrii Buk. Z tym zespołem związany był do 1985 r., kiedy to trafił do drużyny ze stolicy Wielkopolski. Pierwszym dużym sukcesem Krygera w nowym klubie było mistrzostwo Polski juniorów wywalczone dwa lata później. Tuż po tym wydarzeniu piłkarz dołączył do pierwszej drużyny Lecha, w której przed wyjazdem do Niemiec spędził jedenaście sezonów. Przez lata był podporą defensywy „Kolejorza", zdobywając z nim 3 tytuły mistrzowskie i 2 Superpuchary Polski. W 1997 r. zdecydował się na przenosiny do zespołu Bundesligi – VfL Wolfsburg, do którego wkrótce dołączyli także Andrzej Juskowiak i Krzysztof Nowak. W barwach niemieckiej drużyny Kryger zaliczył łącznie 126 spotkań w ciągu pięciu sezonów.

Dobra postawa w polskiej lidze zaowocowała powołaniem do reprezentacji jeszcze przed wyjazdem do Bundesligi. Waldemar Kryger zadebiutował w narodowym zespole 14 lutego 1997 r. w meczu z Litwą. Łącznie zaliczył w kadrze tylko 5 występów, w których jednak udało mu się zdobyć gola. To spore osiągnięcie, gdyż obrońca nie należał do zbyt bramkostrzelnych piłkarzy. W Wolfsburgu ustrzelił jedną bramkę, natomiast w ekstraklasie ma ich na swoim koncie zaledwie 3, choć w obu klubach rozegrał o wiele więcej spotkań, niż w reprezentacji.

Do polskiej ligi Kryger zdecydował się powrócić w 2002 r. Wybór był oczywisty – poznański Lech, w którym zawodnik rozegrał jeszcze dwa sezony, przyczyniając się do wywalczenia Pucharu i Superpucharu Polski. Ostatecznie piłkarz zakończył przygodę z „Kolejorzem" w 2004 r. na 303 meczach. Nie zawiesił jednak całkowicie butów na kołku, występując w drużynie oldbojów Lecha. Zdobyte doświadczenie wykorzystywał także jako trener – u boku Czesława Michniewicza oraz w zespole rezerw klubu ze stolicy Wielkopolski.

Artykuł na podstawie: www.lechpoznan.pl

 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.