"Sportowcy, czasu kurz"

2013-03-30, 07:04   A A A   drukuj   Przemysław Popek

1 września 1939 roku doszło do wybuchu II wojny światowej. W walce z okupantem zginęło wielu sportowców.

Nie sposób wymienić wszystkich tych, którzy oddali życie podczas wojny. Wśród poległych byli między innymi Janusz Kusociński, Eugeniusz Lokajski, czy też Jerzy Iwanow-Szajnowicz. Nie inaczej było podczas I wojny światowej, kiedy wielu ludzi sportu przelało krew za niepodległą Polskę. Znaczna część z nich jest z nazwiska nieznana.

W 1923 roku „Sportowiec" - Tygodnik, poświęcony wszelkim gałęziom sportu, poruszył na swoich łamach pamięć o poległych żołnierzach-sportowcach. „Zagranicą kult Poległych za Ojczyznę daje się zauważyć na każdym kroku bądź to przez wzniesienie pomników Nieznanemu Żołnierzowi, bądź przez wmurowanie tablic pamiątkowych z nazwiskami na gmachach publicznych. Nawet na budowlach sportowych widnieją takie tablice: „... I ciżba młodzież, tłocząca się do stadionów, zanim odda się uciechom sportowym - spogląda na wielką płytę leżącą na ziemi, głoszącą cześć i pamięć trenerom, czempionom i wszystkim zawodnikom, którzy złożyli głowy w zapasach z nieprzyjacielem." - czytamy w 39. numerze „Sportowca" z 1923 roku.

„U nas w Polsce chciano pójść za tym pięknym przykładem, lecz: brak funduszów stanął na razie na przeszkodzie urzeczywistnienia projektu (...)" - napisano dalej.

 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.