ISSN
Sportowa Historia

Szewińskiej przypadki w Meksyku

2015-05-13, 10:36   A A A   drukuj   Diana Popek

fot. Wikimedia Commons
W październiku 1968 roku Letnie Igrzyska Olimpijskie odbyły się w Meksyku. Wśród tamtejszych obywateli pomysł ich zorganizowania i finansowania z funduszy państwowych był błędem, ponieważ ubogie społeczeństwo nie było na to stać.

W związku z tym na 10 dni przed otwarciem doszło do zamieszek podczas, których 250 protestujących poniosło śmierć, a ponad 1000 trafiło do szpitala. Na szczęście takie kontrowersje nie przyćmiły sportowych emocji, których było wiele.

Wybitna polska lekkoatletka Irena Szewińska właśnie podczas tych Igrzysk postanowiła postawić wszystko na jedną kartę i zdobyć złote medale, podczas tych konkurencji, w których brała udział. Jednak rzeczywistość często okazuje się brutalna w zetknięciu z naszymi marzeniami. Irena Szewińska wzięła udział kolejno w biegu na 100 m, w skoku w dal, w biegu na 200 m i w sztafecie 4x100 m. Już na samym początku los nie sprzyjał Polce. Eliminacje do biegu na 100 m odbywały się w trakcie skoków eliminacyjnych do konkursu skoku w dal. W skoku w dal Irena Szewińska spaliła dwie próby, podczas trzeciej skoczyła  zaledwie 6,19 m i niestety odpadła. Podczas finału na 100 m spóźniła start, co w rezultacie „wystarczyło” na medalowe 3. miejsce. Przed swoją koronną konkurencją, czyli biegiem na 200 m Irena Szewińska zapowiedziała: „Jeśli nie wygram wycofuje się na dobre ze sportu. Jeśli tyle lat włożonej pracy, tyle wysiłku i lat przygotowań ma iść na marne to nie warto dalej się męczyć”. Całe szczęście dla polskiej lekkoatletyki zła karta się odwróciła i nie dość, że Szewińska zdobyła złoto to jeszcze ustanowiła rekord świata. Niestety zła passa szybko wróciła wraz ze zgubioną pałeczka w biegu sztafetowym, co odebrało Polkom szanse na wymarzony złoty medal...
 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.