ISSN
Sportowa Historia

Ucieczka do zwycięstwa

2013-02-12, 06:33   A A A   drukuj   Piotr Stokłosa

Pele, Kazimierz Deyna, Bobby Moore, Paul Van Himst czy Osvaldo Ardiles. Ci piłkarze przed 30 laty mogli jeszcze stanowić trzon całkiem niezłej drużyny piłkarskiej. Połączył ich jednak nie futbol, a film. Wszyscy wystąpili w „Ucieczce do zwycięstwa", która weszła na światowe ekrany w 1981 r.

Amerykańska produkcja w luźny sposób została oparta na rzekomym „meczu śmierci", czyli spotkaniu między radzieckimi jeńcami, a żołnierzami Wehrmachtu, które miało zostać rozegrane w 1942 r. w okupowanym przez Niemców Kijowie. Byli piłkarze miejscowego Dynama, którzy weszli wtedy w skład jenieckiego teamu, mimo ostrzeżeń zagrali najlepiej jak potrafili i wygrali 5:1. Po spotkaniu kilku z nich miało zostać oskarżonych o współpracę z NKWD i aresztowanych, a następnie mieli być oni torturowani i trafić do obozów pracy. Ukraińcy historycy zaprzeczają jednak dziś istnieniu dowodów na prawdziwość tej opowieści.

Fabuła filmu opowiada podobną historię. Komendant niemieckiego obozu jenieckiego organizuje z jeńców drużynę piłkarską, która ma zmierzyć się z hitlerowcami na stadionie w Paryżu. Wydarzenie ma mieć charakter propagandowy i podkreślić wyższość III Rzeszy. Francuski ruch oporu organizuje akcję, która ma umożliwić piłkarzom ucieczkę przy okazji spotkania.

W filmie, oprócz wymienionych na wstępie piłkarzy, pojawia się jeszcze kilku zawodników znanych z światowych boisk - Mike Summerbee, Co Prins, Hallvar Thorensen czy John Wark. Wszyscy występują w jenieckiej drużynie, którą zasiliło również dwóch aktorów. Główny, czyli Sylvester Stallone, odgrywający w produkcji rolę kapitana Roberta Hatcha, a także Michael Caine, który wcielił się w postać kapitana Johna Colby`ego, lidera zespołu.

Jedną z ciekawostek na temat „Ucieczki do zwycięstwa" wyreżyserowanej przez Johna Hustona jest fakt, że Pele, oprócz udziału w filmie jako aktor, pomagał też przy układaniu choreografii większości akcji rozgrywanego meczu. Zdjęcia były kręcone w dwóch krajach – dokładnie w stolicach Węgier i Francji.

 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.