W oczekiwaniu na sukces

2013-03-16, 08:14   A A A   drukuj   Przemysław Popek

Już dziś piłkarze ręczni Vive Targi Kielce zagrają w 1/8 finału Ligi Mistrzów z węgierskim SC Pick Szeged. Czy zawodnicy z Kielc powtórzą sukcesy sprzed lat?

Podopieczni Bogdana Wenty przeszli rozgrywki fazy grupowej bez większych problemów. Kielczanie wygrali wszystkie dotychczasowe spotkania. Dlatego dziś zasłużenie zagrają na Węgrzech. Kibice już zacierają ręce, wierząc że ich ulubieńcy powtórzą sukcesy innych polskich klubów sprzed lat.

Po raz pierwszy w finale męskiego Pucharu Europejskich Mistrzów Krajowych, dzisiejszego odpowiednika Ligi Mistrzów polski zespół zagrał w 1978 roku. Wówczas system rozgrywek był zdecydowanie inny. Śląsk Wrocław swoją przygodę z pucharami rozpoczął od drugiej rundy. Rozprawiając się kolejno z holenderską HV Sittardią Sittard, duńską Fredericią KFUM oraz hiszpańską BC Calpisą Alicante. Wojskowi w wielkim finale zmierzyli się z SC Magdeburg, z którym przegrali 22:28. Podobną drogę w sezonie 1986/87 przeszło Wybrzeże Gdańsk, które przegrało w dwumeczu z jugosłowiańską drużyną Metaloplastica Šabac 24:29 i 23:30. Rok później gdańszczanie powtórzyli sukces, tym razem szczypiorniści przegrali w dwumeczu z radziecką drużyną SKA Mińsk 24:32, w rewanżu wygrywając 30:25.

Czy doczekamy się kolejnego wielkiego sukcesu polskiej piłki ręcznej? Przekonamy się już wkrótce.

 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.