ISSN
Sportowa Historia

Wydarzyło się: Lubański po raz ostatni z orzełkiem na piersi

2015-09-28, 09:57   A A A   drukuj   Michał Hasik

fot. Wikimedia Commons/Sławek
24 września 1980 roku na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbył się mecz towarzyski pomiędzy Polską, a Czechosłowacją. Swój ostatni występ w drużynie „biało-czerwonych” zaliczył wtedy Włodzimierz Lubański.

Spotkanie, będące swoistym benefisem Włodzimierza Lubańskiego, zakończyło się remisem 1:1. Lubański spędził na boisku pełne 90 minut, zdobywając pożegnalnego gola w kadrze. Jego licznik występów w reprezentacji zatrzymał się na liczbie 80, a liczba trafień na 50, jednak później w wyniku skreślenia z listy oficjalnych meczów reprezentacji niektórych spotkań z reprezentacjami olimpijskimi, liczby te zmniejszono odpowiednio o pięć meczy i dwie bramki. Ostatecznie statystycy przypisują Lubańskiemu 75 występów z orzełkiem na piersi, w których zdobył 48 goli. W reprezentacji zadebiutował mając 16 lat i 188 dni. W wygranym meczu przeciwko Norwegii 9:0 był autorem jednej z bramek. Do dziś pozostaje najmłodszym strzelcem gola w polskiej drużynie narodowej. 

W kadrze grał przez 17 lat. Ma na swoim koncie tytuł mistrza olimpijskiego wywalczony w 1972 roku w Monachium. Z udziału w mistrzostwach świata w RFN w 1974 roku wykluczyła go poważna kontuzja kolana, której nabawił się w wygranym meczu eliminacyjnym przeciwko Anglii w Chorzowie (strzelił wówczas jedną z bramek). Wielka szkoda! Z Lubańskim w składzie nasza drużyna byłaby silniejsza, mogłaby powalczyć nawet o złoto. Powrót do pełnej sprawności i sportu zajął mu aż dwa lata. W kadrze pojawił się w 1976 roku, dwa lata później pojechał z nią na mundial do Argentyny, gdzie Polacy zajęli miejsca 5-6.

Lubańskiego cechował wyjątkowy instynkt snajperski. W kadrze rozegrał dwa spotkania, które przeszły do historii polskiej piłki nożnej. W 1965 roku w meczu eliminacyjnym do mistrzostw świata Polska rozgromiła 7:0 reprezentację Finlandii. Do zwycięstwa poprowadził nasz zespół Lubański, który zdobył 4 gole w ciągu zaledwie 5 minut! Kilka lat później poprawił swój strzelecki rekord, znowu w meczu eliminacyjnym do mundialu. W 1969 roku popularny „Włodek” aż pięciokrotnie pokonał bramkarza rywali, a dokonał tego podczas rozgrywanego w Krakowie meczu przeciwko Luksemburgowi (wygranego aż 8:1).

Umiejętnościami strzeleckim popisywał się również w klubach. W barwach Górnika Zabrze rozegrał 234 spotkań, w których zdobył aż 155 goli, natomiast w belgijskim KSC Lokeren zdobył 82 gole w 192 meczach. O jego klasie świadczy fakt, ze w wieku 36 lat wywalczył koronę króla strzelców II ligi francuskiej w barwach Valenciennes FC.
 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.