Wydarzyło się: w katastrofie balonu ginie zdobywca Pucharu Gordona Bennetta

2015-09-14, 09:40   A A A   drukuj   Michał Hasik

fot. Wikimedia Commons/Willem van de Poll
W dniu 8 września 1958 roku we wsi Szatarpy doszło do nieszczęśliwego wypadku. Pilotowany przez Franciszka Hynka balon zahaczył o linię wysokiego napięcia i runął w dół, a on sam zginął na miejscu.

Warunki pogodowe tego dnia były bardzo dobre. Franciszek Hynek, podpułkownik i pilot balonowy Wojska Polskiego, dwukrotny zwycięzca prestiżowych zawodów balonowych o Puchar Gordona Benneta - najważniejszej imprezy w kalendarzu międzynarodowych zawodów balonów wolnych, szykował się do przewiezienia na pokładzie balonu SP BZB „Poznań” listów opatrzonych okolicznościowym datownikiem. Lot odbywał się z okazji Święta Lotnictwa, obchodzonego 28 sierpnia w rocznicę zwycięstwa Żwirki i Wigury w konkursie lotniczym Challenge International des Avions de Tourisme (1932). Na miejsce startu wybrano pobliskie Gniezno, a pilotem, według notatki w „Dzienniku Bałtyckim” z 10 września 1958 r., miał być inż. Walenty Nowacki, który jednak przebywał w tym czasie na urlopie na Mazurach i „odstąpił” lot 61-letniemu wówczas Franciszkowi Hynkowi.

Balon wyleciał o godzinie 18.20 z gnieźnieńskiego rynku. Ostatni wpis w dzienniku pokładowym pochodzi z godziny 20.00, wtedy balon znajdował się nad Żninem. Tuż po północy balon zahaczył o linię wysokiego napięcia przechodzącą przez las. Doszło do zapalenia powłoki balonu i eksplozji. Nieoficjalnie mówiono, że do balonu ktoś strzelał, a sprawcą miał być funkcjonariusz milicji, który zauważył w nocy lecący obiekt. Balon Hynka spadł tuż koło domu Alfonsa Dysarza, rolnika ze wsi Guzy niedaleko Szatarp, który następnego dnia świtem odnalazł ciało pilota. Był on w związku z tą sprawą wielokrotnie przesłuchiwany jako świadek. Hynek został pochowany z wszystkim honorami 12 września 1958 na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach  w Warszawie. Pośmiertnie został awansowany do stopnia podpułkownika i odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi na polu lotnictwa sportowego. W miejscu śmierci lotnika, z inicjatywy Gdańskiego Aeroklubu i lokalnej społeczności, odsłonięto w 1969 pomnik upamiętniający najwybitniejszego polskiego baloniarza.

Hynek był pierwszym pilotem wyznaczony do reprezentowania naszego kraju na zawodach o Puchar Gordona Bennetta, odbywających się w 1932 roku w Szwajcarii (z nawigatorem Zbigniewem Burzyńskim). W premierowym starcie polska załoga zajęła 6. miejsce (dwie lokaty wyżej uplasowała się druga polska załoga Władysław Pomaski – Antoni Janusz). W kolejnej edycji nie było już mocnych na duet Hynek-Burzyński. Polacy przelecieli odległość 1370 km i utrzymywali się w powietrzu przez 39 godzin i 32 minut, co był międzynarodowym rekordem. Rok później nasz as lotów balonowych, tym razem w parze z Pomaskim, poprawił swój wcześniejszy wynik – wylądował dopiero po 44 godzinach lotu, po raz drugi wygrywając Puchar Gordona Bennetta. W kolejnych trzech edycjach imprezy Franciszek Hynek zajmował 5. miejsca.

 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.