Wygrać zegar

2013-01-14, 06:58   A A A   drukuj   Przemysław Popek

Boiskowy zegar, dziś nic nadzwyczajnego, obecny na wielu obiektach sportowych, niegdyś obiekt pożądania przez wiele klubów.

Dla wielu klubów ze względu na ograniczone możliwości finansowe był niemal niemożliwy do kupienia. Pod koniec lat dwudziestych na taki luksus stać było jedynie Wisłę Kraków i warszawską Polonię. „Biała Gwiazda" swój zegar kupiła jeszcze w 1927 roku, co było pierwszym takim rozwiązaniem w kraju.

Uznana wówczas w świecie szwajcarska firma „Omega" postanowiła zorganizować konkurs na najpopularniejszy polski klub. Nagrodą główną był boiskowy zegar. Plebiscyt przeprowadzono we współpracy z „Przeglądem Sportowym". Kibice z całego kraju nadsyłali głosy na swoich faworytów. Wśród nich znaleźli się również kibice Wisły i „Czarnych Koszul", jednak ich kupony zostały unieważnione... Powód? Kluby te posiadają już zegary. W sumie oddano 3871 głosów, z czego aż 2311 zdobył ówczesny wicemistrz Polski Warta Poznań, która o 1169 głosów wyprzedziła drugą Cracovię. Wynik zaskoczył samych organizatorów. „Sam wynik głosowania jest o tyle ciekawy, iż dowodzi on niezbicie o wzrastające stale popularności Warty przy dającym się równocześnie zauważyć zanikaniu wpływów Cracovii. Niemniej charakterystyczna jest skromna liczba głosów, widniejących przy potężnym ongiś, czterokrotnym mistrzu Polski – lwowskiej Pogoni. Cyfry te świadczą aż nazbyt wymownie, że opinia stoi zawsze mocno przy silnym, przy zwycięzcy." - czytamy na łamach „Przeglądu Sportowego". Fakt jest jeden zegar firmy „Omega" w 1929 roku trafił do poznańskiej Warty. W kolejnych latach zegary te trafiły do Pogoni i stołecznej Legii. Na jakiś czas „PS" zerwał współpracę ze Szwajcarami. Tym samym nowym współorganizatorem został krakowski tygodnik „Raz Dwa Trzy". W 1939 roku na trzy miesiące przed wybuchem wojny zegar trafił do chorzowskiego Ruchu, który stał się symbolem tego klubu.

 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.