O tym pisała prasa: Przesilenie ekonomiczne, a sport

fot. morguefile.com/xandert

9 grudnia 1925 roku „Przegląd Sportowy” pisał wprost na jakiej pozycji znajduje się sport w zderzeniu z ubóstwem.

„Bodaj nigdy jeszcze dotychczas, odkąd sport nasz pracuje w samodzielnym organizmie państwowym, nie dały mu się odczuć tak dotkliwe wstrząśnienia gospodarcze, stojące w związku z ogólnym przesileniem, jak obecnie. Nie ma bowiem dziś ani jednego klubu, któryby nie odczuwał trudności finansowych, nie ma związku państwowego z ożywioną działalnością, którego położenie w większości wypadków nie byłoby groźnem, nie ma też prawie instytucji, nie będącej w położeniu nieraz katastrofalnym. Nie czas, rzecz jasna, „żałować róż, gdy płona lasy” i nie sposób stawiać przed oczy społeczeństwa obrazu zagrożonego położenia sportu w chwili, gdy społeczeństwo to myśleć musi o ratowaniu najkonieczniejszych i najprymitywniejszych podstaw bytu. Ale sam sport, jako taki, winien zdać sobie sprawę z sytuacji, w jakiej się znajduje i poszukać dróg ocalenia swego stanu posiadania, dróg połączonych z jaknajszerszemi stratami.”
Data: 2014-12-09 godz. 17:41
Pobrano ze strony: www.sportowahistoria.pl