Notatka z życia: "Polski Nurmi"

fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

11 września 1901 roku w Dzikowie koło Tarnobrzegu na świat przyszedł Alfred Freyer, polski mistrz biegania. 

Naukę rozpoczął w 1908 roku w Szkole Powszechnej w Tarnobrzegu, w 1912 roku rozpoczął Szkołę Realną, po której ukończeniu w 1918 roku zdał egzamin maturalny. Po powołaniu Republiki Tarnobrzeskiej Alfred Freyer zaczął pracę w biurze podatkowym Rady Narodowej w Tarnobrzegu. Po wybuchu wojny z Rosją zgłosił się jako ochotnik, po demobilizacji wrócił w maju 1921 roku i podjął pracę na wcześniejszym stanowisku. W wolnych chwilach Alfred Freyer grał z kolegami w piłkę nożną. Wśród sympatyków tej dyscypliny zrodził się pomysł utworzenia klubu sportowego o nazwie „Dzikovia”. Jesienią 1921 roku Alfred Freyer rozpoczął czynną służbę wojskową w kawalerii w Tarnowskich Górach. Reprezentował jednostkę w piłce nożnej, okazał się również jednym z najlepszych jeźdźców. Po odbyciu służby w 1923 roku powrócił do domu, pracy i gry w piłkę nożną. Przygoda z bieganiem rozpoczęła się od niewinnego zakładu Alfreda z kolegą. Otóż założył się, że przebiegnie szybciej wyznaczoną trasę niż tamten przejedzie bryczką. Alfred Freyer był o kilka minut szybszy. Znane są również opowieści o tym jak to Freyer ścigał się z pociągami, na dystansie około 10 km, potrafił rozpędzony parowóz wyprzedzić o kilkaset metrów. Świadczy to o niebywałej sile i predyspozycji. Przeciętny puls Alfreda Freyera wynosił 42-44 po biegu na 110 m.

3 maja 1925 roku KS „Dzikovia” zorganizował bieg na przełaj na dystansie 1500 m. Tę datę można uznać za początek lekkoatletycznej kariery Alfreda Freyera, który nie dość, że wystartował w tym biegu to i go wygrał. Następnie wystartował w biegu przełajowym o Puchar „Ilustrowanego Kuriera Codziennego” w Krakowie, gdzie zajął 3 miejsce. Swój talent pokazał wkrótce podczas Międzynarodowych zawodów lekkoatletycznych AZS, gdzie ustanowił nowy rekord Polski. Z tarnobrzeskiej „Dzikovii” przeniósł się do klubu "IFC Katowice", a następnie warszawskiej „Polonii”, do której zdecydował się dołączyć po wygranych Mistrzostwach Polski. Stołeczny klub zapewnił mieszkanie, pracę, lepsze warunki treningowe, a także odnowę biologiczną, co na lata dwudzieste XX wieku było czymś mało spotykanym. Alfred Freyer swój sezon w 1926 roku rozpoczął w marcu, startował w rożnych miastach Polski w biegach przełajowych, podczas których zajmował 1 lub 2 miejsce. Od Mistrzostw Polski w 1926 roku do końca kariery został niepokonany przez krajowych rywali. 26 września 1926 roku w Katowicach odbył się bieg maratoński o Mistrzostwo Polski, który Freyer wygrał poprawiając poprzedni rekord na tym dystansie. Pod koniec 1926 roku Alfred Freyer był posiadaczem wszystkich rekordów Polski począwszy od dystansu 3000 m na maratonie skończywszy. Rok 1927 rozpoczął zwycięstwem, 20 marca w biegu na przełaj „Polonii”, następny start był tydzień później, „II Narodowy bieg na przełaj” w Warszawie-Wierzbnie, gdzie Freyer zastosował nowa taktykę biegu. Polegała ona na zaatakowaniu pierwszej pozycji zaraz po starcie, tak aby jak najdalej uciec rywalom. Taktyka ta okazała się być bardzo dobra i była przez zawodnika warszawskiej Polonii stosowana w dalszych startach. Wówczas po raz pierwszy nazwano Alfreda Freyera „Polskim Nurmim”. W sierpniu 1927 roku rozpoczęło się przygotowanie polskich lekkoatletów do Igrzysk Olimpijskich w Amsterdamie. Wśród wybranych był również Freyer, który już na początku obozu pobił rekord Polski w biegu na 15 km i biegu godzinnym. 30 października 1927 roku podczas biegu przełajowego w Warszawie o dystansie 8 km, Alfred Freyer zdobył ostatni w swojej karierze tytuł mistrza Polski. Brał jeszcze udział w biegach przełajowych w Warszawie i Poznaniu, w których zwyciężał. 

Wspaniałą karierę przerwał straszliwy wypadek. W grudniu 1927 roku Alfred Freyer pojechał do swoich rodziców żeby spędzić z nimi święta, po nich miała nastąpić dłuższa rozłąka, gdyż miał on wyjechać na treningi przygotowawcze przed Olimpiadą. Niestety 21 grudnia  1927 roku wybuchł pożar w zamku Tarnawskich, z którymi rodzina sportowca była bardzo związana. Alfred Freyer rzucił się, aby uratować bezcenne skarby kultury europejskiej i narodowej, które gromadzone były tam od stuleci. Runął strop sali bibliotecznej, pod którego gruzami zginął Alfred Freyer i 10 innych osób. Został pochowany w grobowcu rodzinnym w Miechocinie, obecnie jest to dzielnica Tarnobrzegu. Dla uczczenia jego pamięci co roku jesienią jest organizowany Międzynarodowy Bieg Nadwiślański im. Alfreda Freyera.

Zdjęcie dzięki uprzejmości Narodowego Archiwum Cyfrowego.
Data: 2015-03-19 godz. 10:24
Pobrano ze strony: www.sportowahistoria.pl