Przejdzie do historii: uwolnić Maćka

fot. Wikimedia Commons/Michał Krzycki

Sprawa Macieja Dobrowolskiego to nie wydarzenie dotykające bezpośrednio sportu, ale bez wątpienia dotyka ono środowiska sportowego. W wielu opracowaniach znajdzie się zapewne jako przykład integracji środowiska kibicowskiego.

Przypomnijmy, Dobrowolski w 2012 roku został zatrzymany pod zarzutem handlu narkotykami, obciążyć go miały zeznania Marka H. ps. „Hanior”, kiedyś stadionowego chuligana, dziś współpracującego z policją i prokuraturą świadka koronnego. To jedyne dowody w sprawie Dobrowolskiego, który jest fanem warszawskiej Legii. Mimo braku konkretnych dowodów spędził on w areszcie ponad trzy lata.

W sprawę Dobrowolskiego zaangażowało się środowisko kibicowskie, ale także osoby znane między innymi: Artur Boruc, Roman Kosecki, Cezary Kucharski, Andrzej Fonfara czy Krzysztof Kosedowski. Poręczenia osobiste złożyli Andrzej Rozenek, Zbigniew Boniek i cała drużyna warszawskiej Legii.

29 września br. Maciej Dobrowolski wyszedł na wolność. – Najbardziej brakowało mi Legii. Śmiałem się nawet, że będąc na wolności, na mecze Legii jeździłem po największych wsiach. A za kratami o zdobyciu przez „wojskowych” mistrzostwa Polski dowiedziałem się z paska w jednym z kanałów informacyjnych. Nawet jak oglądałem mecze, kiedy pokazywano trybuny, starałem się wypatrywać znajomych – przyznał w rozmowie z „Super Expressem” po opuszczeniu aresztu.

Tym samym dobiegła końca akcja „uwolnić Maćka”.
Data: 2015-10-06 godz. 09:37
Pobrano ze strony: www.sportowahistoria.pl