Chodzą słuchy, że...

fot. morguefile.com/Ladyheart

29 października 1937 roku „Dziennik Poranny” opublikował na swych łamach jedną z plotek.

„Jarosz w chwili gdy opuszczał dworzec morski w Gdyni i miał wsiadać do taksówki, został zawezwany przez celników do rewizji osobistej. Grube ubranie, jakie nosi nasz bokser wydało się celnikom podejrzane. Teddy trochę się dziwił, ale całą tę nieprzyjemną przygodę potraktował „krajoznawczo”.”
Data: 2015-10-29 godz. 17:49
Pobrano ze strony: www.sportowahistoria.pl