Sport, który prawie przestał istnieć

W historii polskiego sportu są dyscypliny, których popularność rosła z każdym dniem. Są i takie, które prawie przestały w naszym kraju istnieć.

Z pewnością do jednej z takich dyscyplin należy skeleton, sport mało popularny w naszym kraju. Skeleton to dyscyplina sportu, w której zawodnicy ścigają się na saniach o nisko położonym środku ciężkości, dzięki czemu osiągają duże prędkości.

Niestety, nie mamy w nim spektakularnych sukcesów. Do największych należy ten z roku 2006. Dokładnie 16 lutego na Igrzyskach Olimpijskich w Turynie zadebiutowała Monika Wołowiec. Zawodniczka zajęła w imprezie ostatnie – 15. miejsce. Był to nie tylko debiut Wołowiec, ale także polskiego skeletonu. Niestety, trzeba przyznać, że to nie polska myśl szkoleniowa przygotowała zawodniczkę do tego startu. Monika Wołowiec trenuje w Stanach Zjednoczonych pod okiem tamtejszych szkoleniowców. U nas tak naprawdę warunków do tego nie ma...

Skeleton mógł całkowicie zostać wymazany ze sportów w Polsce. Sport ten uprawiano jeszcze w latach 50. i 60. XX wieku, jednak bez sukcesów. Niestety, później ze względu na brak odpowiednich warunków zaprzestano profesjonalnego trenowania tego sportu i tak w zasadzie jest do dziś... Choć Monika Wołowiec w 2006 roku zapaliła światełko nadziei dla tej dziedziny sportu.

Data: 2011-11-25 godz. 10:10
Pobrano ze strony: www.sportowahistoria.pl