- Klimat tworzył Kazimierz Górski, z bardzo spokojnym i ojcowskim podejściem do zawodników, do meczu - wspomina były kierownik reprezentacji, Janusz Jesionek.
Piłkarze, którzy 40 lat temu wywalczyli złoty medal olimpijski w Monachium w 1972 roku, spotykają się 3 września, żeby wspomnieć chwile triumfu. - Zawodnicy nie spodziewali się, że mogą osiągnąć tak znakomite sukcesy. Atmosfera była doskonała, a fala zwycięstw jeszcze ją poprawiała. To pomogło w 1974 roku na mistrzostwach świata – opowiadał w Jedynce Janusz Jesionek, prezes zarządu Fundacji Kazimierza Górskiego, były kierownik reprezentacji narodowej.
Na spotkanie przyjechali medaliści z całej Europy. Joachim Marx z Francji, Kazimierz Lubański z Belgii, Jerzy Gorgoń ze Szwajcarii, oczywiście wielu piłkarzy - po prostu z Polski. Niektórzy już nie żyją; sam Kazimierz Górski umarł w 2006 roku, a Kazimierz Deyna zginął w wypadku samochodowym w 1989.