Przymusowy spacer

Obecnie 1 maja większości kojarzy się jedynie z dniem wolnym od pracy. Kiedyś kojarzono go między innymi z przymusowym pochodem.

1 maja w państwach bloku wschodniego był uczczeniem międzynarodowego święta klasy robotniczej – Święta Pracy. Komuniści od swoich obywateli wymagali uczestnictwa w manifestacji. Uczestniczyła zatem młodzież szkolna, studenci, harcerze, uczestniczyli zwykli obywatele. Wśród nich niejednokrotnie byli również sportowcy. – Każdy musiał przymusowo iść na spacer. Na stadionie był sport, bufet z żywnością, była okazja kupić coś bez kartki. Zakłady, sportowcy, szkoły, wszystko szło w pochodzie. Z centrum miasta szło się na stadion i w ogóle było święto – tak 1 maja wspominają mieszkańcy Wielunia w rozmowie z Radiem ZW.

W pochodach uczestniczyli sportowcy z wielkich klubów, jak również z tych lokalnych, którzy często wyglądali bardzo efektownie. Szła zatem Polonia Luszowice, ŁKS Łomianki, czy też piłkarze Koła Zrzeszenia Sportowego Stal Chocianów, którzy w 1951 roku przeszli przez miasto z tabliczkami tworzącymi napis „Gramy o pokój".

Data: 2013-04-29 godz. 07:33
Pobrano ze strony: www.sportowahistoria.pl