Pierwszy taki pomnik w Polsce

Choć ostatni raz wybiegł z elką na piersiach ponad trzydzieści lat temu, trybunom przy Łazienkowskiej wciąż zdarza się skandować jego nazwisko. Muzycy śpiewają o nim piosenki, młodzi piłkarze chcą być tacy jak on, a kibice... stawiają mu pomnik. Gliniana figura Kazimierza Deyny wyszła już spod palców Tomasza Radziewicza. Na jej podstawie odlany będzie pomnik z brązu.

Trzy lata temu narodził się pomysł "Postawmy pomnik legendzie - Kazimierzowi Deynie".

Od pomysłu do realizacji droga była jednak daleka. - Zależało nam by był to dar serca kibiców. Dzięki temu nikt nigdy nie będzie mógł sobie tego pomnika przywłaszczyć. Akcja była od początku otwarta dla każdego. Każdy kibic mógł zgłosić swój projekt, każdy mógł wybrać ostateczny projekt w głosowaniu – mówi Wojciech Cłapiński przewodniczący Komitetu Budowy Pomnika Deyny.

Do tej pory udało się zebrać 130 tysięcy zł. Brakuje już tylko 70 tysięcy. Pomnik przed stadionem Legii ma stanąć 7 czerwca na dzień przed EURO2012. Realizacja jest już bardzo zaawansowana. 10 grudnia w Gdańsku w pracowni rzeźbiarza Tomasza Radziewicza powstała już gliniana figura piłkarza.

- Na jej podstawie powstanie odlew gipsowy. Na nim można będzie jeszcze nanosić drobne poprawki. Elka na koszulce musi być przecież wyraźna. Gdy już powstanie odlew gipsowy z niego odlany będzie pomnik z brązu. Stanie się to w styczniu w fabryce pod Poznaniem – opowiada Tomasz Radziewicz.

Pomnik stanie przed wejściem na trybunę od strony ul. Czerniakowskiej. Klasyczna figura odlana z brązu będzie ustawiona na podświetlonym fundamencie. - Tadycja ma spotkać się tu z nowoczesnością. Jednak najważniejsze dla nas było by twarz z pomnika była podobna do twarzy Deyny. Ważne są szczegóły pomnika: elka na koszulce, fryzura, buty - mówi Cłapiński.

Data: 2011-12-23 godz. 10:43
Pobrano ze strony: www.sportowahistoria.pl
źródło: TVN Warszawa