Notatka z życia: Andrzej "Diabeł" Szarmach

fot. archiwum prywatne Tomasza Michalaka

To o nim dziennikarze sportowi pisali, że „wkłada głowę tam, gdzie inni boją się włożyć nogę". Właśnie dzięki swojej odważnej postawie na boisku zapisał się złotymi zgłoskami w historii polskiego futbolu. Król strzelców turnieju piłkarskiego na Igrzyskach Olimpijskich w Montrealu i srebrny medalista tej imprezy, piłkarz, który dwukrotnie stawał na najniższym stopniu podium podczas mistrzostw świata, ale jednocześnie zawodnik nie odnoszący wielkich sukcesów klubowych. Andrzej Szarmach kończy dziś 63 lata.

Urodził się 3 października 1950 r. w Gdańsku. To właśnie z tym miastem wiąże się początek jego futbolowej przygody. Pierwszym klubem Szarmacha była bowiem gdańska Polonia, z której po kilku latach przeniósł się do Arki Gdynia. Tam nie zagrzał jednak długo miejsca, gdyż w 1972 r. do Zabrza postanowili sprowadzić go działacze tamtejszego Górnika. W śląskim klubie „Diabeł" spędził 4 sezony, podczas których nie udało mu się jednak wywalczyć z drużyną mistrzostwa. Najbliżej tego wyczyny zabrzańska jedenastka była w sezonie 1973/1974, kiedy na finiszu rozgrywek uplasowała się na drugim miejscu. Dobra postawa Andrzeja Szarmacha w dwóch pierwszych sezonach w barwach Górnika sprawiła, że otrzymał od Kazimierza Górskiego powołanie do reprezentacji. Debiutował w niej 1 sierpnia 1973 r. w meczu z Meksykiem, podczas tournee reprezentacji po Ameryce.

Tak rozpoczęła się piękna przygoda napastnika z narodową drużyną, którą zwieńczyło zdobycie trzeciego miejsca na mundialu w 1982 r. Choć Szarmach podczas tamtego turnieju wystąpił w zaledwie dwóch meczach, udało mu się wpisać na listę strzelców w spotkaniu o miejsce na najniższym stopniu podium. Między innymi dzięki jego bramce Polska pokonała Francję 3:2 i powtórzyła osiągnięcie „Orłów Górskiego" z 1974 r.. Osiem lat wcześniej rola Szarmacha w ogromnym sukcesie reprezentacji była jednak znacznie większa. W Niemczech strzelił 5 bramek, co plasowało go na drugim miejscu w klasyfikacji strzelców (tuż za Grzegorzem Lato z 7 trafieniami i wspólnie z Holendrem Neeskensem). Szarmach okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem rozgrywanego dwa lata później turnieju olimpijskiego, w którym zdobył 4 bramki. Wspólnie z kolegami wywalczył w Montrealu srebrny medal, po porażce 1:3 w olimpijskim finale z drużyną NRD. Na mundialu w 1978 r. narodowa drużyna pod wodzą Jacka Gmocha spisała się poniżej oczekiwań i wróciła do kraju bez medalu. Andrzej Szarmach do swojego dorobku w mistrzostwach świata dołożył 5 spotkań i bramkę, która dała zwycięstwo z Peru. Reprezentacyjna przygoda „Diabła" zakończyła się tuż po meczu o 3. miejsce na mundialu w Hiszpanii cztery lata później. Szarmach wystąpił wtedy w koszulce z orłem na piersi 61. i ostatni już raz. Dla narodowej drużyny zdobył łącznie 32 bramki, co do dziś jest 5. wynikiem w historii reprezentacji Polski.

Zanim jednak urodzony w Gdańsku napastnik przeszedł na piłkarską emeryturę, miał okazję grać w kilku klubach. Po czterech sezonach spędzonych w Górniku Zabrze (1972-1976) na kolejne cztery edycje mistrzostw Polski przeniósł się do Stali Mielec. Największym osiągnięciem tego klubu w latach, w których występował tam Szarmach (1976-1980), było 3. miejsce wywalczone w sezonie 1978/1979. W 1980 r. „Diabeł" wyjechał do Francji, gdzie grał w zespołach Auxerre (1980-1985), EA Guingamp (1985-1987) oraz FC Clermont-Ferrand (1987-1989). W barwach pierwszego klubu, występując w najwyższej klasie rozgrywkowej, Szarmach zaliczył 148 meczów, w których zdobył 94 bramki, trzykrotnie zostając wicekrólem strzelców. W Auxerre polski zawodnik spotkał rozpoczynającego dopiero przygodę z piłką Erica Cantonę. Francuz wypowiadał się po latach o swoim starszym koledze w samych superlatywach: „Mało znałem Szarmacha. Ale wiedziałem, że był skromnym, prostolinijnym i miłym człowiekiem. Przy nim nauczyłem się, co to znaczy mieć talent i klasę jednocześnie".* Niech słowa francuskiej legendy najlepiej świadczą o tym, jak wyjątkowym piłkarzem był Andrzej Szarmach.

Dane za:

- Andrzej Gowarzewski, Stefan Szczepłek, „Biało-czerwoni. Dzieje reprezentacji Polski (3) 1971-1981", Wydawnictwo GiA, Katowice 1996.

- Witold Łastowiecki, „Piłkarscy gastarbeiterzy (2)", Wyd. Witold Łastowiecki, [b.m.] 2007.

*- cytat pochodzi z książki „Cantona. Buntownik, który został królem", Philippe Auclair, Wydawnictwo Anakonda, Warszawa 2013.

Data: 2013-10-03 godz. 06:04
Pobrano ze strony: www.sportowahistoria.pl