Kronika Sportu Polskiego

Zaczęło się w 2001 roku. To właśnie wtedy na rynku ukazała się pierwsza „Kronika Sportu Polskiego" – pozycja podsumowująca rok kalendarzowy w rodzimym sporcie. Dziś, dwanaście lat po tym wydarzeniu, seria wydawana przez Fundację Dobrej Książki to rozpoznawalna inicjatywa ciesząca się dużym zainteresowaniem.

Choć najnowsza część serii – „Kronika Sportu Polskiego 2012" ukazała się stosunkowo późno, bo dopiero w maju tego roku, wrażanie robi jej wydanie. Twarda okładka, ponad 650 stron, kredowy papier, mnóstwo zdjęć, autorskich tekstów, a także, co oczywiste, tabel i wyników. Nawet tylko przeglądając książkę można się upewnić, że w jej tworzenie zostało włożone wiele pracy. Wysiłek twórców nie poszedł jednak na marne. Kronika to unikatowe dzieło, w którym znaleźć można informacje dotyczące przebiegu rywalizacji we wszystkich dyscyplinach w Polsce.

Imponująca jest już sama liczba autorów. Nad tekstami do najnowszej pozycji Fundacji Dobrej Książki pracowały 43 osoby. Najważniejszą z nich jest Bogdan Chruścicki – redaktor naczelny wydania, a na co dzień komentator Eurosportu. Wśród autorów znaleźć można zresztą innych dziennikarzy związanych z tą stacją – Janusza Pinderę czy Tomasza Wolfke. Wydawcą książki jest Mariusz Piłat, który zajmował się jednocześnie jej redakcją. Drugą osobą czuwającą nad całością wydania jest z kolei Lidia Sadowska-Szlaga, która odpowiadała także za korektę.

Kronikę rozpoczyna słowo wstępne Chruścickiego, który nie szczędzi gorzkich słów sportowcom, dziennikarzom i działaczom. Związane jest to z niepowodzeniami reprezentantów Polski w dwóch dużych imprezach, które odbyły się w 2012 roku. Zarówno piłkarze podczas EURO 2012 jak i większość rodzimych uczestników Igrzysk Olimpijskich w Londynie spisali się poniżej oczekiwań, stąd też taki, a nie inny wstęp redaktora naczelnego książki. Dziennikarz kończy go zdaniem: „Skończyło się na zakalcu, w którym na szczęście znalazło się kilka rodzynków".

O polskich „rodzynkach" i ich dokonaniach traktuje w dużej mierze kalendarium, które znalazło się w początkowej części kroniki. Mimo że książka dotyczy polskiego sportu, znaleźć w nim można także informacje na temat najważniejszych wydarzeń, których bohaterami nie byli Polacy – przykładem pobicie halowego rekordu świata przez Jelenę Isinbajewą. Po kalendarium przedstawione zostały sylwetki osób związanych ze sportem, które odeszły w 2012 roku. Przeczytać można tam o sportowcach, trenerach, dziennikarzach czy działaczach. Na kolejnych stronach znalazł się już właściwy opis tego wszystkiego, co działo się w minionym roku w zawodach, w których startowali Polacy.

Schemat opisu poszczególnych dyscyplin jest zawsze taki sam. Najpierw poprzez podanie podstawowych informacji prezentowany jest związek sportowy lub stowarzyszenie, które organizowało w Polsce zawody w danej konkurencji lub które zrzesza sportowców walczących w imprezach międzynarodowych. Następnie któryś z autorów opisuje krótko to wszystko, co wydarzyło się w wybranej dyscyplinie w przeciągu całego roku i to zarówno na szczeblu seniorskim, jak i juniorskim. Zanim jednak twórcy przechodzą do pisania o kolejnych sportach, prezentują największe i najważniejsze wydarzenia 2012 roku – Olimpijskie i Paraolimpijskie Igrzyska w Londynie, rozgrywki akademickie, a także XVIII Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży. Wszystkie te imprez analizowane są oczywiście pod kątem występów Polaków.

Oprócz krótkich tekstów, wyników i tabel, czytelnik, który sięgnie po kronikę, może zapoznać się także z licznymi zdjęciami, prezentującymi największych bohaterów opisywanych zawodów. Warto podkreślić, że autorzy nie dokonują selekcji dyscyplin, prezentując bez wyjątku wszystkie, nawet takie jak psie zaprzęgi czy radioorientację. Dzięki temu odbiorca może nie tylko przypomnieć sobie najważniejsze wydarzenia sportowe minionego roku, ale ma także okazję poznać przebieg rywalizacji w zawodach, o których wcześniej nie słyszał. To bez wątpienia duża wartość „Kroniki Sportu Polskiego".

Najnowszą pozycję, która ukazała się pod tym tytułem, zamyka rozdział „Osobowości polskiego sportu". Można w nim zapoznać się z wywiadami, których udzieliły postaci takie jak Adam Korol, Paweł Nastula czy Ryszard Wolny. Na samym końcu książki jest jeszcze krótka informacja o 78. Plebiscycie „Przeglądu Sportowego" na najlepszego sportowca Polski, a także tabela, w której zaprezentowany został medalowy dorobek poszczególnych dyscyplin w 2012 roku. Pod uwagę brane są w niej igrzyska, mistrzostwa świata i Europy juniorów oraz seniorów.

Data: 2013-12-10 godz. 06:32
Pobrano ze strony: www.sportowahistoria.pl