Dziekan

2013-01-15, 05:39   A A A   drukuj   Piotr Stokłosa

Wielu wybitnych polskich piłkarzy doczekało się książki, która opisywałaby ich życie. Jednym z nich jest Dariusz Dziekanowski – piłkarz m.in. Widzewa Łódź , Legii Warszawa i Celticu Glasgow, swego czasu bohater najgłośniejszego transferu w kraju.

W 2002 roku nakładem wydawnictwa Manuskrypt ukazała się pozycja z serii „Portrety na polu karnym". Sławomir Orzoł postanowił spisać piłkarską historię „Dziekana", jak nazywany był przez kolegów Dziekanowski. Autor na 192 stronach przedstawia dzieje jednego z największych polskich talentów lat 80. Warto wspomnieć, że bohater książki ma na swoim koncie tytuł mistrza Polski z Legią Warszawa (1994 r.), trzy Puchary Polski z Legią i Widzewem, a także tytuły króla strzelców polskiej ekstraklasy (1988 r.) i najlepszego strzelca mistrzostw Europy juniorów w RFN (1981 r.). W reprezentacji polski pomocnik i napastnik rozegrał 63 spotkania, zdobywając w nich 20 bramek. Piłkarz ma na koncie również występy w zagranicznych klubach – Celticu Glasgow, Bristol City, Alemannia Aachen i 1. FC Koeln. Szczególnie udany dla Dziekanowskiego był rok 1985, w którym to redakcje „Sportu" i „Piłki Nożnej" przyznały mu miano Piłkarza Roku, a w plebiscytach „Expressu Wieczornego" i „Przeglądu Sportowego" piłkarz zajmował bardzo wysokie pozycje, odpowiednio pierwszą i siódmą.

Bardzo głośnym wydarzeniem, które odbiło się szerokim echem w Polsce był transfer Dziekanowskiego z warszawskiej Gwardii do Widzewa Łódź, który miał miejsce w 1983 r. Piłkarz przeszedł do łódzkiego klubu za 21 milionów złotych, co jak na tamte czasy, było zawrotną kwotą. Informacja o kwocie transakcji dotarła do mediów, co na długi czas sprawiło, że „Dziekanowi" wytykano te pieniądze przy okazji jego słabszych występów. Od tego wydarzenia Sławomir Orzoł rozpoczyna książkę. Ma ona formę biograficzną, ale najważniejsze wydarzenia komentuje sam Dziekanowski, dzieląc się swoimi przeżyciami i przemyśleniami. Autor publikacji oparł ją w znacznej mierze na materiałach pochodzących ze sportowych czasopism i gazet, co pozwala poznać komentarze dziennikarzy i nastroje społeczne towarzyszące występom Dziekanowskiego.

Książka nie zawiera żadnych zdjęć. Poza okładką, znajduje się w niej wyłącznie tekst. Na końcu zamieszczone zostały dane dotyczące występów bohatera w meczach reprezentacji (również juniorskich) i notka, w której wypisane zostały jego najistotniejsze osiągnięcia. Na pewno warto sięgnąć po tę pozycję, aby poznać losy talentu, który z pewnością mógł osiągnąć znacznie więcej. Sławomir Orzoł wskazuje na zakończenie kilka czynników, które zahamowały karierę Dziekanowskiego. O czym pisze autor? Odsyłamy do lektury.

 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.