Historia Słupskiej Sekcji Judo

2012-03-17, 09:53   A A A   drukuj  

Jak powstała Słupska Sekcja Judo?

Był marzec r. 1969. Judo w Polsce istniało już 20 lat, gdy w Słupsku pojawił się młody absolwent AWF Warszawa Jerzy Leś, który ukończył studia między innymi ze specjalnością judo. 
W tym czasie wykładowca wychowania fizycznego (późniejszy naczelnik V Wydziału Szkoły Podchorążych Milicji Obywatelskiej w Słupsku (SPMO) porucznik Zenon Słomian prowadził grupę chłopców w ramach koła krzewienia kultury fizycznej. Uczył ich między innymi elementów judo.

Jerzy Leś chcąc zorganizować właściwą pracę szkoleniową, złożył na ręce ówczesnego wiceprezesa Zjednoczonego Gwardyjskiego Klubu Sportowego „Gryf” mjr Pawła Liberka i zastępcy SPMO ppłk. Tadeusza Krupy propozycję utworzenia przy klubie sekcji judo.
Propozycja została przyjęta i powołano do życia sekcję judo chłopców, a jej trenerem został Leś, który wspólnie z jedynym wówczas działaczem emerytowanym mjr. MO Józefem Kamińskim przystąpił do organizacji sekcji.

Pracę szkoleniową młody trener rozpoczął od podstaw. Z przeprowadzonych naborów wyselekcjonował trzy grupy kandydatów: dzieci, młodzików i juniorów młodszych. Treningi w tym czasie odbywały się na terenie SPMO, na nietypowej macie, a zawodnicy korzystali z wybrakowanych kimon ze Szkoły Milicji. 

Zdarzało się, że dwie grupy ćwiczyły w tych samych kimonach na zmianę. Zajęcia z podziałem na grupy odbywały się sześć razy w tygodniu po cztery lub pięć godzin dziennie. Wsparcie w pracy przez krótki czas miał w Henryku Doboszu, który później bardzo mocno zaangażował się w sędziowanie i uzyskał klasę Sędziego Między- narodowego.

Dzięki przychylności zarządu Klubu i zabiegom kierownictwa sekcji, otrzymywano stopniowo dotacje na sprzęt sportowy i na pokrycie kosztów związanych z organizacją zawodów i wyjazdami na nie oraz na zgrupowania sportowe i działalność wychowawczą.

Powrót | źródło: slupsk.pl
 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.