Notatka z życia: Jerzy Adamski

2013-03-14, 11:34   A A A   drukuj   Piotr Stokłosa

Ostatni medal olimpijski dla Polski w boskie zdobył Wojciech Bartnik. Było to ponad 20 lat temu, kiedy na igrzyskach w Barcelonie sięgnął po brąz. Łatwo na podstawie tak długiej posuchy stwierdzić, że rodzime pięściarstwo nie jest obecnie w najlepszej kondycji. Bywały jednak czasy, kiedy podczas jednego turnieju olimpijskiego polscy bokserzy aż 7-krotnie stawali na podium w różnych kategoriach.

Tak stało się w 1960 r. w Rzymie. Polacy przywieźli z tamtejszego ringu 7 medali, w tym 1 złoty, 3 srebrne i 3 brązowe. Jednym z tych, którzy uplasowali się na drugim stopniu podium był Jerzy Adamski, startujący w wadze piórkowej.

Adamski urodził się dokładnie 76 lat temu - 14 marca 1937 r. w Sierpcu. Przygodę z rękawicami rozpoczął w Polonii-Kolejarzu Piła w 1953 r., ale już dwa lata później przeniósł się do Brdy Bydgoszcz, w której zakończył sportową karierę w 1970 r. W międzyczasie zdołał jednak zwiedzieć dwa inne bydgoskie kluby – Start i Astorię. W pierwszym spędził rok, w drugim sześć lat. W zrobieniu wielkiej kariery pomógł Adamskiemu Feliks Stamm, który wypatrzył pięściarza jeszcze w juniorach. W 1956 r. przyszedł czas na pierwszy duży sukces – mistrzostwa Polski w kategorii koguciej. Osiągnięcie to, już w wadze piórkowej, udało powtórzyć się bokserowi jeszcze pięciokrotnie.

Nie mniejsze sukcesy Jerzy Adamski święcił na ringach międzynarodowych. W 1959 r. zdobył tytuł mistrza Europy w Lucernie. Nie były to pierwsze zmagania o tytuł najlepszego pięściarza Starego Kontynentu, w których udział brał Adamski. Dwa lata wcześniej walczył w Pradze, gdzie jednak w wadze koguciej poległ w ćwierćfinale. Lepiej spisał się w 1963 r. w Moskwie, gdzie w kategorii piórkowej zajął trzecie miejsce. W międzyczasie odbywały się Igrzyska Olimpijskie w Rzymie, jedyny z olimpijskich turniejów, w którym udział wziął polski pięściarz. Adamski pewnie pokonywał kolejnych rywali aż do finału. Tam nie zdołał zwyciężyć Włocha Francesco Musso, ale srebrny medal też był świetnym osiągnięciem. Ogółem stoczył 270 walk, z których 237 wygrał, 10 zremisował i 23 przegrał.

Jerzy Zmarzlik – wybitny dziennikarz sportowy i znawca boksu tak opisywał w książce „Bij mistrza!" Jerzego Adamskiego: „Boksował w najbardziej czystym, akademickim stylu. (...) Opanowany i precyzyjny w ringu, wojowniczy i nieco chaotyczny w życiu prywatnym". Fakt, że Zmarzlik umieścił go na pierwszym miejscu subiektywnego zestawienia dziesięciu najlepszych polskich pięściarzy w wadze piórkowej jest chyba najlepszą rekomendacją.

Ten wybitny bokser zmarł 6 grudnia 2002 r. w Bydgoszczy, gdzie został pochowany. Gdyby żył, obchodziłby dzisiaj swoje 76. urodziny.

Artykuł na podstawie: Bogdan Tuszyński, Polscy olimpijczycy XX w., EUROPA Wydawnictwo, Warszawa 2004.

 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.