Notatka z życia: Peszek Peszki

2015-02-19, 09:42   A A A   drukuj   Piotr Stokłosa

fot. Wikimedia Commons/Dudek1337
Skandalista? Na pewno. Rzadko się zdarza, żeby ktoś aż dwa razy wylatywał z kadry, w dodatku za to samo przewinienie – alkohol.

Świetny skrzydłowy? Tak, przynajmniej swego czasu. Niespełniony talent? A jakże! Mógł grać w znacznie lepszych klubach i dziś być podporą reprezentacji. Sławomir Peszko kończy dziś 30 lat.

Urodził się 19 lutego 1985 roku w Jaśle. Karierę zaczynał w Nafcie Jedlicze. Pełnię umiejętności pokazał dopiero w Orlenie Płock, do którego trafił w 2002 roku. Zadebiutował w Ekstraklasie, w której rozegrał pięć sezonów. Kiedy Wisła w szóstym roku jego pobytu w klubie grała w drugiej lidze, na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej wytrzymał tylko rok, przechodząc po sezonie 2007/2008 do Lecha Poznań.

To tam rozkwitł jego talent, to z Poznania trafił do reprezentacji. Wyleciał z niej dwukrotnie – w 2010 roku i dwa lata później, tuż przed EURO 2012. Za alkohol wyrzucał go Franciszek Smuda, nomen omen jego trener w Lechu. Kiedy Peszko wykluczył się z najważniejszego turnieju ostatnich dziesięcioleci, był już piłkarzem 1. FC Koeln. W niemieckiej drużynie gra do dziś, choć po drodze zaliczył jeszcze Wolverhampton i AC Parmę. Niedawno, po dłuższej przerwie, wyszedł w końcu w pierwszym składzie zespołu z Kolonii. Czy po trzydziestce, którą dziś przekracza, będzie jeszcze potrafił pokazać pełnię umiejętności?
 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.