O nieprawdopodobnym ocaleniu Warszawianki donosił 29 listopada 1929 roku „Przegląd Sportowy”.
„Żaden z klubów ligowych nie igrał z ogniem klasy A, jak Warszawianka. Niemal co roku, z chwilą gdy kwestia opuszczenia szeregów ligowych stawała się aktualna, jedną z kandydatek była prawie nieodłącznie stołeczna drużyna biało-czarnych. W roku bieżącym zdawało się, że miarka przebrała i że sympatyczny zespół warszawski stoczy się bezpowrotnie w otchłań A-klasową. A jednak stało się inaczej. Wspaniały, imponujący wprost ambicją finisz tej drużyny dokonał cudu: Warszawianka pokonała ŁTSG na taśmie ligowej o ułamki centymetrów. Opinia sportowa Polski „cud” ten przyjęła z radością, gdyż mimo wszystko zarówno sportowo jak i duchowo bardziej predysponowana do spadku była drużyna łódzka niż warszawska.”
Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.
Brak komentarzy.