„Kurjer Warszawski, najbardziej zacofane dotąd pod względem traktowania sportu pismo stołeczne, poświecił obecnie na ten dział całą kolumnę druku w poniedziałkowym wieczornym numerze pod kierownictwem p. M. Strzeleckiego, współpracownika naszej warszawskiej redakcji. Jeżeli uprzytomnimy sobie, ze jeszcze dwa lata temu dorywcze i często humorystyczne sportowe wzmianki kronikarskie umieszczane tam były w dziale: „Kradzieże i wypadki”, fakt powyższy ocenić należy jako formalny przewrót w stosunkach sportowych Warszawy.”