O tym pisała prasa: Talent i wiedza na usługach sportu

2015-05-19, 17:45   A A A   drukuj  

fot. morguefile.com/xandert
19 maja 1933 roku „Gazeta Bydgoska” uświadamia czytelnikom na łamach gazety jaki wpływ na sport ma talent i wiedza.

„Sport stając się żywiołowym ruchem i kierunkiem wychowawczym, wprzągł do swego rydwanu, nie tylko miljonową rodzinę tych, którzy ćwiczą, ale pociągnął a sobą talenty, wiedzę i naukę, służące mu piórem i iskrą Bożą. Nasza literatura sportowa, nie tak wprawdzie zasobna, jak zachodnio europejska, rozrasta się w szybkim tempie z miesiąca na miesiąc i tworzy coraz bogatszy asortyment dzieł i książek. Niepodobna wymienić tych wszystkich nazwisk znanych powag lekarskich, inżynierów i zawodowców: generał Mariusz Zaruski, dr. Eugenjusz Piasecki, płk. W. Sikorski, Sedlaczek, dr. Dybowski, dr. Osmólski itd., dają dzieła zawodowe, ścisłe, fachowe a obok nich stają talenty literackie, gloryfikujące sport w poezji i prozie. Wierzyński, Parandowski, Kusociński, Hausner, rzucają na półki księgarskie literaturę nadobną, w której talentami swoimi opiewają dysk, śmigło aeroplanu, narty i wątłą skorupę łodzi. Literatura ta znajduje coraz liczniejszych odbiorców, pociąga i staje się książką zdrową, mocna, jak wysportowany i wyćwiczony mięsień.”
 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.