"Ostatnia Piłka" mistrza tenisowego stołu

2012-11-27, 07:31   A A A   drukuj   Piotr Stokłosa

Jest uważany za najlepszego polskiego tenisistę stołowego wszech czasów. Był pierwszym polskim zdobywcą Pucharu Świata, na swoim koncie ma też 15 medali mistrzostw świata i Europy, wygrywał wiele innych, mniej lub bardziej ważnych, turniejów. Andrzej Grubba odszedł 7 lat temu. Tytuł jego autobiografii - „Andrzej Grubba - Ostatnia piłka", w kontekście śmierci, nabiera dodatkowego znaczenia.

Autorzy książki z pewnością nie myśleli jednak o tym, nadając swojemu dziełu taki, a nie inny tytuł. Ukazało się ono przecież w 1998 roku, na siedem lat przed odejściem najwybitniejszego polskiego tenisisty stołowego. Wtedy nikt nie mógł przypuszczać, że za kilka lat sportowiec przegra walkę z rakiem. Grubba zmarł w wieku zaledwie 47 lat.

Data wydania książki nie była jednak przypadkowa. W tym samym 1998 roku Grubba zakończył sportową karierę i był to z pewnością idealny moment na wydanie wspomnień. „Ostatnią piłkę" trudno jednoznacznie określić. Większa część tekstu jest bowiem wywiadem przeprowadzonym przez Marka Formelę. Andrzej Grubba wspomina w nim o swoich sukcesach, najważniejszych i najbardziej dramatycznych meczach, charakteryzuje rywali, działaczy, trenerów, a także kolegów z drużyn, w których występował. Te części mają charakter autobiograficzny. Są jednak fragmenty, w których to Marek Formela – współautor, opisuje karierę tenisisty. W tym kontekście należałoby rozpatrywać książkę jako biografię. Nie to jest jednak najważniejsze. Najbardziej istotne jest to, że dzięki temu zabiegowi, książka stała się ciekawsza. Biograficzne części stanowią tło wydarzeń, które później ze swojej perspektywy komentuje Grubba.

Dzieło wzbogacają także liczne zdjęcia ze sportowych aren, na których swoje mecze rozgrywał Andrzej Grubba. Na końcu książki czytelnik znajdzie pochodzące z prasy opinie, cytaty i poglądy dotyczące tego wybitnego sportowca, a także ułożoną chronologicznie historię jego kariery. Warto więc sięgnąć po to wydawnictwo, zwłaszcza, że jest to jedyna do tej pory pozycja o najlepszym polskim tenisiście stołowym, co może trochę dziwić, jeśli weźmie się pod uwagę jego sukcesy. Być może wpływ na to ma mała popularność tenisa stołowego w naszym kraju.

 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.