Radwańska zawiodła najbardziej

2012-08-28, 08:28   A A A   drukuj  

Tegoroczna olimpiada była dla Polski najgorszym występem od 1956 roku. To właśnie z Melbourne nasza reprezentacja po raz ostatni przywiozła mniej cenny zestaw medali. Na których sportowców szczególnie liczono w tym roku i którzy najbardziej zawiedli nasze oczekiwania?

Agencja informacyjna „PRESS-SERVICE Monitoring Mediów" sprawdziła, którzy olimpijczycy najczęściej pojawiali się w mediach w trakcie Igrzysk. Liderem okazała się Agnieszka Radwańska, która niedługo wcześniej osiągnęła spektakularny sukces w Wimbledonie. Oczekiwania wobec występu „Isi" były ogromne. Świadczy o tym liczba publikacji medialnych – 2450 w ciągu trzech tygodni. Tenisistka nie poradziła sobie jednak z presją i odpadła już w pierwszej rundzie turnieju.

O „drugiej rakiecie świata" pisało się więcej niż o złotych medalistach – Adrianie Zielińskim i Tomaszu Majewskim. Od dawna wiadomo jednak, że pomimo, iż Radwańska jest sportowcem perfekcyjnym technicznie, to ma problemy z radzeniem sobie z silną presją. Duża liczba materiałów medialnych wynikała też z faktu, że przyjęła ona funkcję chorążego polskiej reprezentacji.

Co ciekawe, na drugim miejscu najbardziej medialnych polskich sportowców podczas Olimpiady ponownie nie znalazł się żaden ze złotych medalistów. Zdystansowała ich Sylwia Bogacka, która uzyskała pierwszy medal dla naszego kraju (srebro w strzelectwie). Wyraźnie więc zadziałał efekt pierwszeństwa. Anita Włodarczyk, która również zdobyła srebro, uzyskała ponad dwukrotnie mniej publikacji. Na trzeciej i czwartej lokacie znaleźli się złoci medaliści – Tomasz Majewski i Adrian Zieliński.

Wielkie oczekiwania zawiedli także siatkarze. Byli oni najbardziej medialną polską drużyną podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Najczęściej dziennikarze pisali o Bartoszu Kurku, Marcinie Możdżonku, Zbigniewie Bartmanie i Michale Winiarskim.

Z analizy „PRESS-SERVICE Monitoring Mediów" dowiadujemy się, że wśród brązowych medalistów największe zainteresowanie przyciągnął żeglarz Przemysław Miarczyński oraz kajakarki – Beata Mikołajczyk i Karolina Naja. Najmniej pisano o ciężarowcu – Bartłomieju Bonku. W tym przypadku jego zaskakujący sukces częściowo przyćmiła niespodziewana porażka Marcina Dołęgi, którego typowano na złotego medalistę. O Dołędze, który spalił wszystkie swoje podejścia, w mediach pisało się więcej niż o brązowym krążku Bonka. Niewielkim echem odbiło się także zwycięstwo w walce o trzecie miejsce naszego zapaśnika – Damiana Janikowskiego.

Analiza przeprowadzona została na podstawie publikacji prasowych i internetowych, jakie ukazały się od momentu otwarcia do zakończenia Igrzysk Olimpijskich w Londynie, czyli od 27 lipca do 12 sierpnia 2012.

Powrót | źródło: PRESS-SERVICE Monitoring Mediów
 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.