Spalony dla upiększenia gry

2014-07-12, 16:48   A A A   drukuj  

fot. morguefile.com/xandert
12 lipca 1923 roku na łamach „Sportowca” znalazł się obszerny artykuł poświęcony na czym polega zasada spalonego.

„Regułę spalonego wymyślono dla upiększenia gry, chcąc zapobiedz temu, aby napastnicy nie ustawiali się tuż pod bramką przeciwnika, czekając na przypadkową okazję wduszenia piłki do bramki. Co ma robić gracz, aby nie być spalonym? Powinien uważać na to, by w chwili, gdy jeden z jego towarzyszy uderza piłkę miał przynajmniej trzech przeciwników przed sobą lub stał z tyłu za tym towarzyszem. To jedno zdanie zawiera całą kwintesencję mądrości o spalonym. Nasza publiczność może już nie raz to zdanie słyszała, ale właśnie dlatego zapewne, że wie, „że gdzieś dzwonili”, wylewa swoją żółć na sędziego, skoro tylko zobaczy, że gracz biegnie z piłką, nie mając trzech przeciwników przed sobą, a sędzia milczy; zapomina o tem, lub nie widzi, że w chwili podania piłki, gracz miał przed sobą trzech przeciwników, albo też znajdował się za graczem, podającym mu piłkę. Często jest też odwrotnie: publiczność widzi, że gracz ma trzech przeciwników, a sędzia mimo to gwiżdże na spalonego; w tym wypadku znowu nie pomyślało się w chwili podania i nie odróżniło się jej od chwili otrzymania piłki, a sytuacja graczy na polu w tych dwóch chwilach mogły się bardzo różnić.” - tłumaczono na łamach Sportowca.
 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.