Upłynęła dekada...

2017-04-05, 11:45   A A A   drukuj   Krzysztof Szujecki

fot. WikimediaCommons

Minęło już 10 lat od czasu, kiedy Dorota Zagórska-Siudek i Mariusz Siudek zaprzestali startów na lodowiskach całego świata. Są dotychczas najlepszymi polskimi łyżwiarzami w długiej historii tej dyscypliny – zdobyli cztery medale ME i jeden MŚ. Trzykrotnie brali udział w zimowych igrzyskach zajmując następujące lokaty – 10. (Nagano), 7. (Salt Lake City) oraz 9. (Turyn).

Małżeństwo Siudków zapowiadało początkowo zakończenie kariery sportowej po igrzyskach olimpijskich w Turynie, jednak przyznanie Polsce organizacji mistrzostw Europy w łyżwiarstwie figurowym w roku następnym (2007) spowodowało zmianę ich decyzji. Postanowili kontynuować starty jeszcze przez rok i wystartować w Warszawie, która już raz gościła najlepszych łyżwiarzy, a było to… 99 lat wcześniej, czyli jeszcze przed odzyskaniem niepodległości przez nasz kraj. Dorota i Mariusz Siudkowie nie zawiedli polskiej publiczności i zdobyli brązowy medal. „Naszą specjalnością były podnoszenia – nie kryła Dorota Zagórska. – Mariusz bardzo lubił ten element techniczny, a ja w ślad za nim. Pod koniec każdego sezonu zastanawialiśmy się nad wprowadzeniem innowacji do tego fragmentu programu i na ogół udawało się nam. Na pewno miała na to wpływ różnica wagi i wzrostu. Ja zazwyczaj byłam o 45 kilogramów lżejsza od męża. Zaznaczam, że nie jest to jakaś wyjątkowa dysproporcja wśród par sportowych na świecie, znam sporo podobnych do nas. Ta różnica oczywiście ułatwia podnoszenia, zwłaszcza te z wyrzucaniem, ale kilogramy i centymetry nie są decydujące, liczy się technika, a tę Mariusz miał brylantową. Nigdy nie bałam się podnoszeń, choć przyznaję, że zdarzały się upadki i zamiast na łyżwach lądowałam na… Zawsze jednak tylko otrzepałam kostium i natychmiast byłam gotowa do ponowienia próby. Niewątpliwie słabszym naszym punktem były skoki. Szczerze mówiąc, nie umiem tego rozsądnie wyjaśnić, bo oboje lubiliśmy je, a ja nigdy się ich nie bałam”1.

Mariusz Siudek urodził się w Oświęcimiu w 1972 roku. Reprezentował tamtejszy klub Unia Oświęcim. Od początku swojej kariery sportowej był partnerem: Beaty Szymłowskiej, Beaty Zielińskiej i Marty Głuchowskiej oraz wspomnianej Doroty Zagórskiej – z którą się ożenił po kilku latach wspólnych treningów i uwieńczonych sukcesami startów. Trzy lata młodsza od Mariusza, Dorota Zagórska-Siudek urodziła się w Krakowie. Startowała w barwach Unii Oświęcim, a wcześniej Krakowianki. W 1994 roku była partnerką Janusza Komendery, ale już od kolejnego sezonu występowała na lodowych taflach z Mariuszem Siudkiem i właśnie z nim osiągnęła życiowe wyniki. Nasza para zasłynęła na światowych lodowiskach przede wszystkim dzięki stopniowemu wprowadzaniu do swoich programów pionierskich i bardzo trudnych technicznie podnoszeń, które na oceniających łyżwiarzy sędziach niejednokrotnie wywierały ogromne wrażenie.

1 http://www.kronikasportu.pl/artykuly/osobowosci-polskiego-sportu/10-osobowosci-polskiego-sportu-w-2008-roku/dorota-i-mariusz-siudkowie/


 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.