22 stycznia 1939 roku, czyli dokładnie 76 lat temu, na stadionie Parc des Princes w Paryżu w meczu towarzyskim reprezentacja Francji pokonała Polskę 4:0. Spotkanie miało być początkiem przygotowań biało-czerwonych do Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w 1942 roku, do których nigdy nie doszło z powodu wybuchu II wojny światowej.
Był to pierwszy oficjalny mecz w historii spotkań reprezentacji Francji i Polski. Za faworyta uchodziła drużyna „trójkolorowych”, która podczas rozgrywanych rok wcześniej u siebie w kraju Mistrzostw Świata dotarła do ćwierćfinału, gdzie po zaciętej walce ulega późniejszym triumfatorom turnieju – Włochom. Z koli debiutująca na mistrzostwach Polska odpadła już w pierwszej rundzie, przegrywając po dogrywce z Brazylią 5:6. Prawdziwym instynktem snajperskim wykazał się wtedy Ernest Wilimowski, który strzelił „Canarinhos” aż cztery gole.
Oficjalne komunikaty mówiły o komplecie, czyli aż 35 tysiącach fanów futbolu znad Loary, którzy zasiedli na Parc des Princes (tłum. Park Książąt) by dopingować swoją drużynę w starciu z Polakami. Na stadionie obecny był m.in. Jules Rimet, ówczesny prezydent FIFA.
Spotkanie, powadzone przez szwajcarskiego arbitra Alberto Jordana, zakończyło się pogromem naszego zespołu 0:4. Do przerwy bramki dla gospodarzy zdobyli Emile Veinant (16 min.) oraz Oscar Haisserer (41 min.) W drugiej połowie zwycięstwo Francuzów przypieczętowali Mario Zatelli (70 min.) oraz ponownie Emile Veinant (57 min.). Ten ostatni mógł pochwalić się wyjątkową skutecznością w kadrze. W 24 rozegranych spotkaniach strzelił aż 14 bramek.
Mecz na Parc des Princes był wyjątkowy dla Michała Matyasa – polskiego napastnika, reprezentującego na co dzień barwy Pogoni Lwów. Dla urodzonego w Brzozowie piłkarza spotkanie przeciwko „trójkolorowym” było ostatnim, jakie rozegrał z orzełkiem na piersi. Łącznie w 18 meczach naszej kadry zdobył 7 bramek.
Polska wystąpiła w Paryżu w następującym składzie: Adolf Krzyk, Władysław Szczepaniak, Edmund Twórz, Wilhelm Góra, Edward Nyc, Edward Dytko, Leonard Piątek, Michał Matyas, Jerzy Wostal, Ernest Wilimowski, Gerard Wodarz. Trenerem naszego zespołu był Józef Kałuża.
Zdjęcie dzięki uprzejmości Narodowego Archiwum Cyfrowego.
Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.
Brak komentarzy.
Michał Hasik
