Wydarzyło się: surowa lekcja hokeja

2016-04-18, 08:42   A A A   drukuj   Michał Hasik

fot. Wikimedia Commons/Lowdown
11 kwietnia 1973 roku polscy hokeiści doznali upokarzającej porażki 0:20 z ekipą Związku Radzieckiego. Mecz rozgrywano w ramach Mistrzostw Świata Grupy A.
.
Rok wcześniej radzieccy hokeiści doznali zaskakującej porażki na mistrzostwach świata z Czechosłowacją. Nic dziwnego, że podczas organizowanego u siebie w kraju turnieju pałali rządzą rewanżu. Rywalizacja w Moskwie była doskonałą okazją do udowodnienia swojej dominacji w hokeju. Mecze rozgrywane były przy ogłuszającym dopingu kilkunastu tysięcy kibiców. W imprezie wystąpiło sześć reprezentacji. Polacy obok zespołu RFN uchodzili za najsłabszego uczestnika mistrzostw. Mimo to nikt nie spodziewał się aż takiego blamażu w starciu ze wschodnim sąsiadem. Rok wcześniej Biało-Czerwoni doznali co prawda dwóch porażek z ZSRR, ale ich rozmiar nie szokował (3:9 i 1:5)
Pierwszy z wyników powtórzył się podczas premierowego starcia na mistrzostwach z radzieckim zespołem. Druga potyczka na stałe wpisała się do kart polskiego sportu. Porażka 0:20 jest największą osiągniętą przez polską reprezentację hokeja w jej oficjalnych meczach. Co ciekawe, trzy lata później nasz zespół zrewanżował się ekipie ZSRR za tamten pogrom. W Katowicach wygraliśmy niespodziewanie 6:4, co po dziś dzień uchodzi za największą niespodziankę hokejową z udziałem polskiej kadry. Mecz ten nazywany jest „Cudem w Spodku”.

W 1973 roku ZSRR sięgnął w Moskwie po złoto mistrzostw świata. Gospodarze całkowicie zdominowali imprezę – zdobyli komplet punktów, strzelając aż 100 bramek. Polacy uchronili się od spadku do Grupy 2, dzięki jednemu zwycięstwu na reprezentacją RFN i szczęśliwemu remisowi z Finlandią.
 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.