Zagraniczni trenerzy polskiej kadry

2013-02-02, 06:42   A A A   drukuj  

17 stycznia 2013 roku na selekcjonera reprezentacji mężczyzn w koszykówce powołany został Niemiec Dirk Bauermann. W ostatnim czasie polską kadrę prowadziło wielu obcokrajowców.

Pierwszy w historii trenerem kadry został Walenty Kłyszejko, Estończyk polskiego pochodzenia. Prowadził biało-czerwonych przez trzy lata. Do prowadzenia narodowej drużyny wrócił dziesięć lat później w 1949 roku i prowadził ją do 1950 roku. Od tego czasu nastała polska myśl szkoleniowa, a na zagranicznego trenera musieliśmy czekać aż 55. lat. W latach 2005-2006 kadrę prowadził Serb Veselin Matić, po nim przez dwa lata był Słoweniec Andrej Urlep. W 2008 roku na dwa lata biało-czerwonych objął izraelski trener Muli Katzurin, by ostatecznie zostać zastąpionym przez Białorusina z polskim paszportem Igora Griszczuka. W latach 2011-2013 selekcjonerem kadry ponownie został Słoweniec, tyle że Aleš Pipan. Teraz nadeszły rządy Niemca Dirk Bauermanna. Jak będzie wyglądała jego kadra? Zapraszamy do lektury wywiadu PZKosz.pl z nowym trenerem.

PZKosz.pl: Reprezentacja Polski koszykarzy zajęła 9. miejsce w Europie w 2009 roku. Ostatnio wygrała grupę eliminacyjną do EuroBasketu 2013. Jak ocenia Pan potencjał tej drużyny?

Dirk Bauermann: Myślę, że polska reprezentacja dysponuje połączeniem bardzo dobrych, doświadczonych zawodników z młodymi talentami. Ma bardzo duży potencjał. Gdybym tak nie uważał, to nie podejmowałbym się tego wyzwania. Uważam, że w Europie są dwa uśpione giganty, zespoły, które mają możliwości, aby osiągnąć najwyższy poziom. Jednym są Niemcy, a drugim Polska.

- Jaki cel Pan stawia przed sobą i przed drużyną?

- Stawiam na proces. Moim celem jest wybór właściwych zawodników, którzy będą ciężko pracować na treningach oraz na meczach i będą głodni zwycięstw. Stawiam na zespół, dobrą współpracę i pewność siebie. Nie ma żadnego powodu, dla którego reprezentacja Polski koszykarzy nie miałaby wygrać z Hiszpanią, Turcją, Francją, Grecją, kimkolwiek! Najważniejsza jest ciężka praca i pewność siebie. Wiara w swoje umiejętności, że można osiągnąć wszystko. Naszym celem jest wygrywać i zdobyć medal mistrzostw Europy.

- Pracował Pan z Dirkiem Nowitzkim, znakomitym zawodnikiem i wielką indywidualnością. Jak to doświadczenie może pomóc w pracy z reprezentacją Polski?

- Z Nowitzkim pracowałem przez siedem lat. To wielki gracz, lider o ogromnym talencie, ale sukcesy nigdy nie przychodzą same. Dirk to zawodnik pracujący bardzo ciężko na treningach, który zostawał po każdych zajęciach i doskonalił swoje umiejętności. Polska ma w NBA Marcina Gortata, na którego patrzy wielu kibiców. Marcin jest zawodnikiem, który tak jak Nowitzki, ciężko pracuje na treningach, ma ogromną wolę walki i jest głodny zwycięstw. Zarówno Nowitzki, jak i Gortat biorą często na siebie ciężar gry, ale na pierwszym miejscu stawiają dobro drużyny. To bardzo ważne.

- Czy może Pan przybliżyć kibicom styl gry, jaki Pan preferuje?

- Kiedy jest się trenerem w klubie, to można sobie pozwolić na dostosowanie zawodników do taktyki, bo ma się większe pole manewru. W pracy z reprezentacją należy wydobyć ze swoich graczy, to co najlepsze. Odkryć ich potencjał i go wykorzystać. Stawiam na ciężką pracę, dzielenie się piłką i wykorzystywaniem przewag. Zrobię wszystko, aby Polska była najlepiej broniącą drużyną na EuroBaskecie, który we wrześniu rozegrany zostanie na Słowenii.

Powrót | źródło: własne/PZKosz
 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.