Żużlowiec, o którym pamięć nie zginie

2012-02-17, 09:26   A A A   drukuj   Przemysław Popek

W najbliższą niedzielę obchodzić będziemy rocznicę urodzin legendarnego żużlowca Bronisława Idzikowskiego.

Idzikowski urodził się 19 lutego 1936 roku w Częstochowie. Jego przygoda sportowa zaczęła się od piłki nożnej, później był boks, aż wreszcie żużel. Od 1954 roku związany był z Włókniarzem Częstochowa. Był podstawowym zawodnikiem swojego klubu. W 1959 roku wywalczył Drużynowe Mistrzostwo Polski. Rok brał udział w finale indywidualnych mistrzostw, jednak zajął na nich 16. miejsce.

Jego kariera rozwijała się bardzo dobrze, niestety szybko się skończyła. 10 września 1961 roku podczas meczu przeciwko Polonii Bydgoszcz uległ poważnemu wypadkowi. W wyniku odniesionych obrażeń zmarł pięć dni później. Był ulubieńcem fanów żużla, na jego pogrzebie obecnych było wielu częstochowskich kibiców, jak i delegacji z kraju. Od 1967 roku jego imię nosi memoriał żużlowy rozgrywany w Częstochowie.

 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.