ISSN
Sportowa Historia

Notatka z życia: Władysław Nikiciuk

2013-03-07, 07:55   A A A   drukuj   Piotr Stokłosa

Bez wątpienia najlepszym oszczepnikiem w historii polskiego sportu był Janusz Sidło. Rzut oszczepem trenowali jednak z powodzeniem również inni sportowcy, którzy też mogą pochwalić się niezłymi osiągnięciami. Jednym z nich jest Władysław Nikiciuk.

Urodzony 9 marca 1940 r. w Dziewiątkach oszczepnik przygodę ze sportem rozpoczął w Spójni Białystok. W tym klubie stacjonował dwa lata (1955-1956), by potem reprezentować barwy Jagielloni Białystok, AZS Warszawa, Wybrzeża Gdańsk i stołecznej Gwardii. Pierwszy tytuł mistrza Polski Nikiciuk wywalczył w 1962 r. w Warszawie, przerywając tym samym 11-letnią supremację Janusza Sidły. Rok wcześniej kolejność na dwóch najwyższych miejscach podium była odwrotna i właśnie wtedy reprezentant AZS Warszawa zdobył swój pierwszy krążek w zmaganiach o prymat w kraju – srebro. Wywalczył je w Krakowie, które okazało się dla Nikiciuka srebrnym miastem. Startując w nim ponownie w 1969 r. po raz drugi uplasował się na średnim stopniu podium. Dużo szczęśliwsza okazała się dla niego Warszawa. W stolicy wywalczył 5 z 7 tytułów mistrza kraju. Zwyciężał również w Chorzowie i Zielonej Górze (1967 i 1968 r.). Lata 1967-1973 może zresztą uznać za najbardziej owocne w swojej karierze, jeśli chodzi o osiągnięcia krajowe. W tym czasie tylko raz (1972 r.) nie udało mu się uplasować na podium mistrzostw Polski.

Najlepsze wyniki na arenie międzynarodowej Władysław Nikicuk notował w latach 1962-1968. Na swoich pierwszych mistrzostwach Europy, które odbywały się w 1962 r. w Belgradzie, sięgnął po brąz. Poprawił się cztery lata później w Budapeszcie, gdzie wynikiem 81,76 wywalczył srebrny medal. W międzyczasie przyszła pora na olimpijski debiut. Miał on miejsce w Tokio w 1964 r., gdzie w finale zajął 9. miejsce. Bardzo blisko krążka wywalczonego na igrzyskach był na kolejnym olimpijskim turnieju w Meksyku, gdzie uplasował się tuż za podium z wynikiem 85,70. Nie był to jednak najdalszy rzut Nikiciuka w jego karierze. 23 czerwca 1968 r. ustanowił nowy rekord Polski uzyskując 86,10 i odbierając tym samym tytuł rekordzisty Januszowi Sidle. Wynik ten przetrwał blisko dwa lata, kiedy to Sidło przerzucił go o 12 cm, odzyskując tytuł.

Po zakończeniu sportowej kariery Nikiciuk został trenerem i nauczycielem wychowania fizycznego. Trenował m.in. oszczepników swojego ostatniego klubu – Gwardii Warszawa. Swoją pasją udało mu się zarazić syna Bartosza, który również uprawiał przez jakiś czas rzut oszczepem.

W najbliższą sobotę Władysław Nikiciuk skończy 73 lata.

 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.