„Ostatnie zebranie Z.Z. i P.K.I.O. poświęcone było rozważeniu przeróżnych projektów, tyczących się pierwszorzędnych zagadnień naszego życia organizacyjno-sportowego. Na pierwszym planie postawić należy „budowę stadjonu w Warszawie, którą już od szeregu tygodni forsuje w odpowiednich instytucjach p. Wittig. Na mocy konferencji, jakie odbył z kilkoma osobami urzędowymi, kwestja budowy stadjonu o tyle zaczyna przybierać kształty realne, że Min. Zdr. Publicznego oraz wiceprezes miasta Warszawy obiecali dołożyć wszelkich starań, aby w najbliższej przyszłości znaleźć odpowiedni teren pod budowę stadjonu. Sprawa budowy stadjonu łączy się bezpośrednio z kwestią Olimpiad państw wschodniej części Europy środkowej, który to projekt rozpatrywany będzie na najbliższym posiedzeniu Mędzyn. Kom. Olimp. W Paryżu. Jeśli bowiem projekt ten przejdzie w zasadzie, to najpóźniej za lat 15 odbędzie się w Polsce taka Olimpiada; dlatego uważamy, ze najwyższy czas jest zacząć myśleć realnie o stadjonie. Przy naszych środkach, zapale i umiejętnościach przecież w 15 lat coś postawimy. - Ale nie prędzej!”