ISSN
Sportowa Historia

Gra bez piłki

2013-03-12, 06:29   A A A   drukuj   Piotr Stokłosa

Niewiele jest w polskiej literaturze powieści dotyczących futbolu. Spośród tego nielicznego grona można jednak z powodzeniem wybrać interesujące pozycje. Jedną z nich jest książka Marka Ołdakowskiego „Gra bez piłki".

Autor przez ponad 30 lat był dziennikarzem i pisał dla prasy młodzieżowej oraz sportowej. Stąd też zapewne jego zainteresowanie tematyką piłkarską, choć właściwie „Gra bez piłki" to powieść o tym, co dzieje się wokół boiska. Głównymi bohaterami są działacze, sędziowie, piłkarze i trenerzy, ale ukazana jest ich pozaboiskowa postawa i zakulisowe gierki. Mimo że opowieść jest fikcyjna, obraz przedstawionej w niej rzeczywistości wiele nie różni się od prawdziwego wizerunku polskiego futbolu. Wszystkie afery korupcyjne i skandale, które po latach ujrzały światło dzienne, pozwalają zaufać Ołdakowskiemu, że historią, którą prezentuje, mogła wydarzyć się naprawdę.

Książka ma wiele wątków, autor przedstawia jednocześnie kilka postaci związanych z futbolem, które odgrywają w klubach bądź organizacjach, do których należą, dużą rolę. Jedną z nich jest trener Jamańczyk, kolejną dziennikarz Kubicki, a jeszcze inną sędzia Tobiasz. Autor w swoim dziele kreśli szerokie rysy psychologiczne bohaterów, dokładnie zaznajamiając czytelnika z ich charakterem. Ta skrupulatność to niewątpliwa zaleta książki, gdyż podczas zagłębiania się w lekturę, czytelnik poznaje szerokie tło danej postaci. „Gra bez piłki" napisana jest żywo i nie nuży pomimo dużej objętości (liczy blisko 500 stron).

Powieść Marka Ołdakowskiego przypadnie do gustu nie tylko fanom futbolu, ale może być interesujące także dla czytelnika, który nie interesuje się sportem. Historia przedstawiona przez autora jest na tyle szeroka, że dla jednych książka będzie dobrą lekturą obyczajową, innych zainteresują wątki kryminalne, a jeszcze inni zwrócą uwagę na podobieństwo do piłkarskiej rzeczywistości Polski. Uniwersalność „Gry bez piłki" zdecydowanie wpływa na jej wysoką jakość, a znajomość opisywanych przez Ołdakowskiego realiów dodaje jej kolorytu. Warto sięgnąć po tę pozycję i zagłębić się w historię przedstawianą przez byłego dziennikarza.

 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.