ISSN
Sportowa Historia

Na papierze Niemcy faworytem

2016-06-15, 15:08   A A A   drukuj   Michał Hasik

fot. Wikimedia Commons
Już jutro oczy wszystkich polskich kibiców zwrócone będą na paryski „Stade de France”, gdzie w drugim meczu grupowym na EURO 2016 „Biało-Czerwoni” zmierzą się z reprezentacją Niemiec. Gdyby sugerować się wyłącznie historią, jesteśmy bez szans.

Dotychczas dwudziestokrotnie mierzyliśmy się z naszym zachodnim sąsiadem. Bilans spotkań jest dla nas bardzo niekorzystny. Tylko raz zeszliśmy z murawy w glorii zwycięzców. W październiku 2014 roku w eliminacjach do trwających właśnie mistrzostw Europy pokonaliśmy Niemców 2:0. Mecz odbył się na Stadionie Narodowym w Warszawie, a bramki strzelili Arkadiusz Milik oraz Sebastian Mila. Sześć razy pojedynki kończyły się remisem, a trzynaście razy zwycięstwem naszych rywali. Bilans bramkowy wynosi 12-34.

Co ciekawe, jedynym zawodnikiem, który strzelił Niemcom więcej niż jednego gola jest Robert Lewandowski, który uczynił to dwukrotnie. Po stronie naszych rywali dwóch zawodników może pochwalić się trzema trafieniami do siatki „Biało-Czerwonych”. Są to Josef „Juup” Gauchel, grający w reprezentacji w latach 36-42, oraz legendarny Gerd Müller - autor najbardziej pamiętnej bramki, w „meczu na wodzie” podczas pamiętnych mistrzostw świata w RFN w 1974 roku. Spośród grających zawodników dwa trafienia mają na koncie Mario Götze i Lukas Podolski.

Oceniając szanse obu zespołów wyłącznie przez pryzmat historii, faworyt jutrzejszego spotkania jest tylko jeden. Na szczęście statystyki nie grają, a w sporcie zdarzają się niespodzianki. Bądźmy więc dobrej myśli i mocno trzymajmy kciuki za naszych!

Powrót | źródło: HPPN.pl/materiały własne
 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.