"Męski" sport

2012-11-21, 08:00   A A A   drukuj   Diana Skiba

Typowo męskie dyscypliny? Czy w dzisiejszych czasach coś takiego istnieje?

Robert Kubica to człowiek, którego nie trzeba przedstawiać. Gdy zapytamy przechodnia na ulicy kim jest Robert Kubica odpowiedzi będą typu: najlepszy kierowca Polski, kierowca w Formuły 1 itp. Wszystko to jest prawdą, jednak wielu z nas zapomina o tym, iż Robert ma godnego rywala. Jest nim Natalia Kowalska. Natalia to pierwsza polska zawodniczka startująca w wyścigach samochodów otwartych. W sezonie 2010 wystąpiła we wszystkich zawodach Formula Two FIA, tym samym jest pierwszym kierowcą w historii polskiego motosportu występującym w tych zawodach. Natalia Kowalska swoją karierę zaczęła podczas startu w Kartingowych Mistrzostwach Polski w kategorii Kadet 60 w 1999 roku zajmując 9. pozycję. W 2005 roku zdobyła dwa tytuły mistrzowskie startując w kategoriach Intercontinental A Narodowa i Intercontinental A, rok później odbyła testy w Formule BMW 2.0. W 2007 r. podpisała kontrakt na starty w Formule Renault 2000 NEC. W testach do Formuły 2 uczestniczyła w grudniu 2009 roku, starty w niej rozpoczęła w 2010 roku. W 2011 roku wycofała się z rywalizacji z powodu kontuzji prawej ręki, po dwóch operacjach doszła do sprawności w 2012 roku. Dzięki startom Natalii Kowalskiej wyścigi samochodowe mogą być kojarzone również ze startami płci pięknej.

Natalia Kowalska to nie pierwsza kobieta rywalizująca na równi z mężczyznami. W historii polskiego sportu znany jest przynajmniej jeszcze jeden taki przypadek. Mowa o Elżbiecie Michalewskiej- Ziętkiewicz, urodzonej około 1894 roku. Mając 17 lat udała się ona do stolicy Austro-Węgier, Wiednia, by tam studiować w wyższej szkole fortepianowej. Do pasji Elżbiety należały również narty, dlatego też Michalewska szukała kompanów do wypraw narciarskich. Polacy w Wiedniu byli bardzo aktywni i dzięki temu powstał klub "CAP", przy Austriackim Alpenvereinie. Jednym z członków klubu była właśnie Elżbieta Michalewska- Ziętkiewicz. Największym osiągnięciem Elżbiety Michalewskiej w turystyce narciarskiej na terenie Alp Austriackich było narciarskie wejście i zjazd ze szczytu Gross Venediger w Wysokich Taurach (ok. 3670 m wysokości). Członkowie klubu startowali również w zawodach narciarskich osiągając wiele znakomitych wyników. Nasza bohaterka była druga w kombinacji przegrywając jedynie ze wspaniałą Austriaczką Anną Beyer. Elżbieta Michalewska-Ziętkiewicz nie tylko jeździła na nartach, ale również na nich skakała. Była jedną z pierwszych europejek uprawiających ten sport i pierwszą Polką skaczącą na nartach. W zawodach startowała na równi z mężczyznami i wielu mężczyzn w nich pokonała. Na Mistrzostwach Polski w Worochcie w 1922 roku zajęła 1. miejsce w skokach narciarskich seniorów II klasy z notą 2.100. W tych samych mistrzostwach zajęła również pierwsze miejsce w biegach narciarskich, wyprzedzając drugą zawodniczkę o 5 minut. W 1924 roku znalazła się w polskiej ekipie olimpijskiej, jednak nie wzięła udziału w Igrzyskach, gdyż przepisy zabraniały startu kobiet w zawodach narciarskich. Karierę zakończyła około 1929 roku, dalsze jej losy nie są znane.

Dowodem na to, że kobiety jak mówi jedna z polskich piosenek to „słaba płeć, a jednak najsilniejsza" jest Magdalena Jarecka. Pierwsza polska profesjonalna zawodniczka występująca w MMA (Mixed Martial Arts – mieszanych stylach walki). Magdalena Jarecka sporty walki uprawia od 1994 roku, odnosząc w nich spore sukcesy. Jest trzykrotną mistrzynią Europy w Kempo, dwukrotną mistrzynią Polski w Kempo, mistrzynią Polski seniorek i juniorek full-contact karate. Ponadto zajęła 3. miejsce w Pucharze Świata w Shidokan Karate, jest również międzynarodową mistrzynią Litwy w shidokan z 2002 roku. W 2008 roku Magdalena Jarecka została mistrzynią Polski w brazylijskim jiu-jitsu. Karierę w MMA rozpoczęła 9 października 2005 roku od pojedynku z Łotyszką Oksaną Chernikową na gali World Full Contact Association w Rydze. Dwurundowy pojedynek decyzją sędziów zakończył się wygraną Łotyszki. W 2007 roku walczyła w turnieju na japońskiej gali K-GRACE, gdzie w ćwierćfinale pokonała Koreankę Eon Ju Lee. Jarecka galę tę zakończyła odpadając z turnieju w półfinałowej walce. 3 września 2010 roku na gali Fighters Arena Łódź Jarecka walczyła z debiutującą wówczas Litwinką Arune Lauzeckaite, gdzie doświadczenie przeważyło szalę i nasza zawodniczka wygrała po 10. minutowym pojedynku. Sporty walki to nie jedyna sportowa pasja Magdaleny Jareckiej, wraz z siostrą gra regularnie w rugby.

Bohaterki dzisiejszego artykułu pokazują, że jeśli w życiu naprawdę czegoś się pragnie to można to spełnić, nawet jeśli trzeba przy tym złamać obowiązujące konwenanse.

 

Komentarze

Komentarz zanim zostanie opublikowany, poddany jest weryfikacji. Jeżeli jego treść nie łamie regulaminu strony, będzie opublikowany.

Brak komentarzy.